Michał Haratyk do finału sobotniego konkursu awansował już po pierwszej próbie. Wynik 21.27 był trzecim rezultatem kwalifikacji, co zapewne może cieszyć w perspektywie walki o medale.
Więcej nerwów najadł się Konrad Bukowiecki. Pierwszy rzut spalił, a w drugim rzuci 20.11. Najlepsze miał trzecie pchnięcie - 20.55 oznaczało, że co prawda nie ma automatycznej kwalifikacji (to dawał wynik 20.75), ale był 11. W między czasie Szyszkowski uzyskał wynik o centymetr gorszy i zajmował 12. miejsce - ostatnie dające finał. Obaj zatem czekali na to, co zrobią rywale. Niestety - Rumun Andrei Gag pchnął na 20.61, czym poprawił swój najlepszy wynik w tym sezonie i zepchnął Szyszkowskiego poza finał.
W eliminacjach 400 m dopiero piąty w swoim biegu był Rafał Omelko. Na szczęście rezultat 45.69 pozwolił mu awansować do półfinału.
Mistrzostwa świata MŚ w lekkoatletyce 2017 - PLAN STARTÓW POLAKÓW [SOBOTA, 5.08.2017]