Jeszcze niedawno Korona był o krok od grupy mistrzowskiej, teraz - po dwóch porażkach - musi obawiać się spadku.
W innych nastrojach jest Zawisza. Właściciel drużyny Radosław Osuch znowu był rozanielony i wszystkim przybijał „piątki”.
Te trzy punkty zdobyte na Koronie po wygranej 3:1 w dobrym stylu określił jako... „sześć, dziewięć, a nawet dwanaście punktów”. Zdaje sobie sprawę, że jego piłkarze złapali kontakt.
A już we wtorek o 20.30 kolejny ważny mecz - w Krakowie z "Pasami".