Piłkarze I-ligowego Zawiszy i jego kibice po raz drugi w tym sezonie spotkają się w sobotni wieczór. To także drugie u siebie i trzecie od początku rozgrywek podejście do pełnej puli punktowej.
<!** Image 2 align=none alt="Image 176568" sub="Kamil Majkowski po wejściu na boisko w II połowie meczu z Sandecją ożywił ofensywną grę Zawiszy. Czy podobnie będzie przeciwko Olimpii Elbląg? Fot. Tymon Markowski">To dotyczy nie tylko Zawiszy, bo w sobotę o godz. 19.00 przed szansą odniesienia pierwszego ligowego zwycięstwa staną obydwa zespoły. Ale w Bydgoszczy oczywiście obowiązuje opcja - tylko Zawisza! Bydgoska drużyna od inauguracji zbiera pochlebne recenzje, pora przekuć to na trzy punkty.
Jako ciekawostkę dodajmy, że w przerwie zimowej poprzedniego sezonu Zawisza pokonał w sparingu rywali z grupy wschodniej II ligi aż 4:0. Ale teraz nie ma to żadnego znaczenia, bo przecież były to dwa różne zespoły - i Zawisza, i Olimpia - w porównaniu z obecnym stanem.
Co wiemy o Olimpii Elbląg?
Sobotni rywal Zawiszy, to także beniaminek I ligi. Olimpię trenuje Grzegorz Wesołowski, znany z występów przez dwa sezony 1992/93 i 93/94 w Bydgoszczy. Jego asystentem jest znany były piłkarz Adam Fedoruk. Z kolei w kadrze są doświadczeni zawodnicy, którzy mają ekstraklasową przeszłość: obrońca Sławomir Szary i pomocnik Mariusz Muszalik (po 32 lata) oraz pomocnik Robert Sierant (29 lat).
No i najważniejsza informacja - właśnie z Elbląga trafił do Zawiszy Kamil Jackiewicz, który w ubiegłym sezonie w rozgrywkach grupy wschodniej II ligi był najskuteczniejszym zawodnikiem Olimpii - 11 goli (kolejni zawodnicy strzelili tylko 4 gole). Czy jego spostrzeżenia z pobytu w tym zespole przydadzą się trenerowi Januszowi Kubotowi?
<!** reklama>W pierwszym meczu sezonu Olimpia przegrała na wyjeździe (własny stadion w remoncie) z Bogdanką Łęczna 0:2, a w 2. kolejce zremisowała, też na wyjeździe, z GKS Katowice 1:1 (w 87 min Marcin Pacan nie został ukarany CzK mimo otrzymania drugiej żółtej).
Zaś w środę w rundzie wstępnej Pucharu Polski elbląski beniaminek wygrał 2:0 na boisku Świtu Nowy Dwór Mazowiecki i teraz w I rundzie zagra z Wartą Poznań.
Przed meczem z Olimpią
Trener Janusz Kubot
- - Do meczu przygotowywaliśmy się solidnie i nie miało znaczenia odwołanie pucharowego spotkania w Wejherowie. Po Niecieczy urazy sygnalizowali Hrymowicz i Oleksy, a także Imeh, ale dziś (czwartek - przyp. Fa) trenowaliśmy już w pełnym składzie. Nie wiem, czy mogę powiedzieć, że mamy rywala rozpracowanego, ale mamy informacje z ich meczu w Katowicach i spróbujemy je wykorzystać. Gramy u siebie, więc nie pozostaje nam nic innego, jak grać swoje i do przodu.
Napastnik Rafał Leśniewski
- W ostatnich sezonach w Nielbie Wągrowiec był królem strzelców II ligi (grupa zachodnia): - Na razie mamy na koncie dwa remisy i jednego strzelonego gola. Brakuje nam zwycięstwa. Bardzo chcielibyśmy wygrać z Olimpią i będziemy starali się do tego dążyć. Trenujemy codziennie i zgrywamy się. Ja sam czuję się dobrze, strzeliłem już gole w sparingu i w pucharze, a teraz chciałbym w końcu trafić w I lidze. Oczywiście jeśli trener da mi szansę i wejdę na boisko.
Dyrektor Piotr Lizak
- W Bydgoszczy spodziewamy się ok. 400 kibiców z Elbląga. Jestem po spotkaniu z policją, wymieniliśmy się uwagami i spostrzeżeniami co do organizacji meczów. Powinno być coraz lepiej. Chcemy wyjść naprzeciw kibiców, zachęcić ich do liczniejszego przychodzenia na stadion. Jak się rozkręcimy, to będą też i konkursy w trakcie meczów. Spotkanie z Olimpią Elbląg będzie ostatnim bez promocji na mieście i w mediach. Potem zaczniemy kampanię wrześniową.
wysłuchał (Fa)