Wbrew pozorom, ekipa prowadzona przez Zbigniewa Smółkę ma jeszcze o co grać - broni 3. miejsca. W tej chwili Zawisza ma dwa punkty przewagi nad Chrobrym Głogów, który gra też na wyjeździe - z Arką Gdynia.
Jeśli Zawisza przegra, a Chrobry wygra, to zespoły zamienią się miejscami. W wypadku równej liczby punktów wyżej będą zawiszanie, którzy w dwumeczu są lepsi (1:3 w Głogowie i 4:1 w Bydgoszczy).
Na niedzielny mecz ekipa Zawiszy wybiera się bez zagranicznych piłkarzy, którzy kontrakty z bydgoskim klubem rozwiązali za porozumieniem stron, ale z pięcioma nowymi zawodnikami, juniorami zgłoszonymi do rozgrywek w czwartek.
Mecz poprowadzi Mariusz Złotek ze Stalowej Woli.
W grudniu na Gdańskiej było 6:1 dla Zawiszy. Bramki zdobyli wtedy: Kamil Drygas (9-karny), Szymon Lewicki (37 i 56), Kamil Drygas (44 i 45), Jakub Smektała (72).
Szymon Lewicki cały czas ma szansę na tytuł króla strzelców I ligi w sezonie 2015/2016. Na razie ma na koncie 15 goli, tyle co dwóch innych zawodników: Arkadiusz Aleksander (Sandecja Nowy Sącz) i Maciej Górski (Chrobry Głogów).