Katastrofa budowlana w Świętochłowicach. Zawaliła się część kamienicy
AKTUALIZACJA
W sklepie przebywały trzy kobiety i mężczyzna (ekspedientka i 3 klientów). Dwie z tych osób hospitalizowano, ale na szczęście ich życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.
- Wykonano już czynności wspólnie z prokuraturą. Lokal jest opróżniany. Policjanci cały czas zabezpieczają miejsce zdarzenia - informuje st.sierż. Marcin Michalik, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach.
Z użytkowania zostały wyłączone piwnica i parter, który jest zabezpieczany przez firmę wynajętą przez administratora budynku.
Około godziny 15 lokatorzy, mieszkający na pierwszym i drugim piętrze (pod numerem 11), otrzymali zgodę na to, by wrócić do swoich mieszkań. Te osoby, które mieszkają pod numerem 13 (bezpośrednio nad sklepem) wciąż nie mogą wrócić do budynku.
W tej chwili na miejscu znajduje się również zespół z zakładu ekspertyz budowlanych. Po zakończeniu działań strażaków, specjaliści przeprowadzą szczegółową analizę stanu technicznego budynku i wykonają obliczenia związane z naprężeniami na belki stropowe. Ta ekspertyza pozwoli ustalić przyczyny zawalenia się stropu.
- Podczas dalszych przeszukiwań budynku nie znaleziono innych poszkodowanych osób. Cały czas to jednak sprawdzamy - przekazał mł. kpt. Rafał Binięda, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Świętochłowicach.
Ze wstępnych informacji wynika, że do zdarzenia doszło ze względu na przeciążenie stropu w sklepie.
Wcześniej pisaliśmy:
W kamienicy przy ulicy 1 Maja jest zlokalizowany niewielki sklep Delikatesy Kubik. Cztery osoby zostały poszkodowane, a pięć ewakuowano z wyższych kondygnacji.
Do katastrofy budowlanej doszło w piątkowy poranek. O godzinie 9.26 do Komendy Miejskiej PSP w Świętochłowicach wpłynęło zgłoszenie o zawaleniu się stropu pomiędzy pomieszczeniem na parterze (znajduje się tam sklep) a piwnicą.
- W wyniku tego zawalenia cztery osoby, które znajdowały się w sklepie, wpadły do piwnicy. - przekazał mł. kpt. Rafał Binięda, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Świętochłowicach.
CZYTAJ TAKŻE
TRAGEDIA NA BUDOWIE: ZGINĄŁ MĘŻCZYZNA
Dwie osoby wyszły z piwnicy o własnych siłach i odmówiły hospitalizacji. Pozostałe dwie poszkodowane osoby wyciągnęli strażacy ze Świętochłowic. Zostały one przekazane pogotowiu ratunkowemu i przetransportowane do szpitala.
Piwnica jest ogólnodostępna i dlatego też strażacy muszą sprawdzić czy nikogo tam nie było. Na miejsce przyjechała Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza działająca przy Komendzie Miejskiej PSP w Jastrzębiu-Zdroju.
Jak doszło do zawalenia kamienicy w Świętochłowicach?
Na miejscu pracują także policjanci. - Cały czas zabezpieczamy miejsce zdarzenia. Przyjechał także prokurator oraz inspektor nadzoru budowlanego. Czekamy jeszcze na technika kryminalistyki, który razem z policjantami z Wydziału Kryminalnego KMP dokona oględzin miejsca zdarzenia - powiedział st.sierż. Marcin Michalik, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach.
Budynek został wybudowany na przełomie XIX i XX wieku. - Ma zatem już swoje lata. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Chorzowie swoją decyzją wyłączył cały parter tego budynku z użytkowania - powiedział Robert Błaszczyk, prezes zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Lokalowej w Świętochłowicach.
Dodał, że nic nie wie na temat tego, by mieszkańcy zgłaszali wcześniej jakiekolwiek problemy techniczne w budynku przy ulicy 1 Maja.
- Wszystko będzie wyjaśniane przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w trakcie postępowania. Po zakończeniu akcji lokatorzy, którzy mieszkają na wyższych kondygnacjach, będą mogli wrócić do mieszkań. Na parterze nikt nie mieszkał, był tam tylko sklep i pomieszczenia, które nie były zajęte przez lokatorów - podsumowuje Robert Błaszczyk.
CZYTAJ KONIECZNIE
ZAWALIŁ SIĘ STROP KAMIENICY. 16-LATEK W CIĘŻKIM STANIE
W tym miejscu zawaliła się część kamienicy ze sklepem
**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/PatrykDrabek
**
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected]
DZ24 WIADOMOŚCI CZYTELNIKÓW I INTERNAUTÓW