https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zasłabł i wpadł do stawu

as
Niewiele brakowało, a w samym środku Solanek utonąłby 64-latek. Mężczyzna zasłabł i wpadł do jednego ze stawów.

Niewiele brakowało, a w samym środku Solanek utonąłby 64-latek. Mężczyzna zasłabł i wpadł do jednego ze stawów.

<!** Image 2 align=right alt="Image 84078" sub="Spacer po moście w Solankach mógł zakończyć się tragicznie dla 64-letniego mężczyzny, który nagle zasłabł i wpadł do wody / Fot. Jarosław Hejenkowski
">W niedzielę około godz. 16 policja otrzymała informację o mężczyźnie tonącym w jednym ze stawów Parku Solankowego. Gdy stróże prawa zjawili się na miejscu, zauważyli pod mostem mężczyznę, którego sylwetka już ginęła pod lustrem wody.

- Dwaj policjanci natychmiast przeskoczyli przez barierki na moście i rzucili się na ratunek tonącemu. Po dopłynięciu do mężczyzny zaczęli wyciągać go z wody. Pozostali trzej funcjonariusze przy użyciu liny wyciągnęli z wody tonącego i swoich kolegów. W tym czasie na miejsce dotarły straż pożarna i pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę do szpitala - informuje mł. asp. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.

<!** reklama>Okazało się, że tonącym był 64-letni inowrocławianin. Jak ustalono, chory na serce mężczyzna, spacerując po moście, zasłabł i niespodziewanie wpadł do wody.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski