MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zasada Wrotka

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Jacek Kurski jest jednak niezawodny. W poniedziałek jego partyjni koledzy z PiS apelowali o jak najszybszą dymisję ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego i oburzali się, że jeszcze do niej nie doszło.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/warta_ryszard.jpg" >Jacek Kurski jest jednak niezawodny. W poniedziałek jego partyjni koledzy z PiS apelowali o jak najszybszą dymisję ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego i oburzali się, że jeszcze do niej nie doszło. Gdy wczoraj Donald Tusk, ku zaskoczeniu własnego środowiska politycznego, zadecydował o odejściu ministra, a w jego resorcie zrobił czystkę, poseł Kurski oburzał się święcie, że decyzje premiera o dymisjach to działania czysto pijarowskie. Jak to mówił niezapomniany bohater serialu „Dom”, Rajmund Wrotek: „gdzie się nie odwrócisz d..a z tyłu”.

Poważnie już mówiąc, to niespodziewane wietrzenie w Ministerstwie Sprawiedliwości oceniać można na skrajnie różne sposoby. Dla jednych będzie to dowodziło wielkości Tuska, tego, że stać go na szybkie, męskie decyzje. Dla innych to dowód jego małości, jeszcze jeden przykład działania pod publiczkę, bo ta w bulwersującej sprawie rodziny Olewników domaga się wreszcie stanowczych i skutecznych działań.

<!** reklama>Najzabawniejsze jest to, że właściwie w obu tych skrajnych ocenach jest sporo prawdy. Mam wrażenie, że tym razem ostre posunięcia premiera wynikają z jego autentycznej irytacji kompromitacją państwa, bo tym właśnie było dopuszczenie do kolejnej zagadkowej śmierci w tej aferze. Z drugiej strony, te zaskakujące dymisje to jednocześnie demonstracja stanowczości, i to też jest PR. Inna rzecz, że bez niego, dziś, w demokracji medialnej, nie da się uprawiać polityki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!