Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarobki samorządu na tacy

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Przy okazji corocznego publikowania oświadczeń majątkowych samorządowców, mieszkańcy wyrażają swoje niezadowolenie z wysokości zarobków lokalnej elity władzy. Niekiedy dziwnie wygląda takie oświadczenia u osób, które wchodząc do polityki na swoich kontach miały pustki, by po roku - dwóch nagle wykazywać się sporym majątkiem.

Przy okazji corocznego publikowania oświadczeń majątkowych samorządowców, mieszkańcy wyrażają swoje niezadowolenie z wysokości zarobków lokalnej elity władzy. Niekiedy dziwnie wygląda takie oświadczenia u osób, które wchodząc do polityki na swoich kontach miały pustki, by po roku - dwóch nagle wykazywać się sporym majątkiem.

Odkąd publikowanie oświadczeń majątkowych stało się obowiązkiem, nietrudno takich polityków wyłowić z tłumu. Rodzi to, skądinąd słuszne, podejrzenia, że w polityce znaleźli się nie po to, by dbać o dobro wspólne, tylko raczej o dobro własne. Wiele osób uważa, że najpierw trzeba pokazać coś w życiu osobistym, biznesie, by móc skutecznie działać w polityce. Przykłady polityków, którzy podążyli inną ścieżką, są tego twierdzenia zaprzeczeniem. Z drugiej strony, mamy czarno na białym pokazane zarobki prezydentów, wójtów i burmistrzów. Ich też odsądza się od czci i wiary za przejadanie publicznych pieniędzy. Czy słusznie?

<!** reklama>

Nie sądzę. Prezydent dużego miasta, takiego jak Bydgoszcz, z aspiracjami do bycia metropolią, zarobił lekko ponad 150 tysięcy złotych (brutto) w zeszłym roku z tytułu pełnienia swojej funkcji. Przy szefach przedsiębiorstw, i to nie tych z Giełdy Papierów Wartościowych, takie kwoty budzą raczej dyskretny uśmiech. Prezydent powinien zarabiać na tyle dużo, by móc spokojnie zająć się pracą tylko i wyłącznie dla miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!