Na starych miejscach postojowych wzdłuż ulicy Krzywoustego w Inowrocławiu pojawiło się nowe oznakowanie poziome. Zmniejszyła się więc liczba miejsc parkingowych na osiedlu. Kierowcy są oburzeni.- Na osiedlu narzekamy na deficyt parkingów. Tymczasem drogowcy zamalowali nam 16 starych miejsc postojowych. Kto to wymyślił i czemu ma na to służyć? - pyta oburzony mieszkaniec ulicy Krzywoustego.- Przyszli i zamalowali nam miejsca parkingowe! Nikt nas nie poinformował o tych zmianach. Nawet nie wiadomo, dlaczego to zrobiono. Może ktoś zechce nam tę sytuację wyjaśnić - dodaje inny kierowca.Na parkingu przy ulicy Krzywoustego rzeczywiście pojawiło się nowe oznakowanie poziome w postaci ukośnych pasów. Jest to powierzchnia wyłączona z ruchu. Zatrzymywanie pojazdów w tych strefach jest zabronione.W minioną środę, 25 września, poprosiliśmy starostwo o wyjaśnienie tej sytuacji. Do dzisiaj nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.Tymczasem stanowisko w tej sprawie przesłała nam Karolina Sobieraj z inowrocławskiego ratusza:"W nawiązaniu do kierowanych do nas pytań w sprawie zlikwidowania części miejsc parkingowych przy ul. Krzywoustego, uprzejmie informujemy, że Prezydent Miasta Inowrocławia nie podejmował decyzji w tej sprawie, nie był jej inicjatorem i nie był informowany o zamiarach jej zrealizowania.Ulica Krzywoustego zarządzana jest przez Starostę Inowrocławskiego, który podejmuje decyzję w sprawie organizacji ruchu na niej. Nie ma obowiązku zasięgania w takiej sprawie opinii lub stanowiska Prezydenta Miasta.Prezydent doskonale zdaje sobie sprawę, że każde miejsce parkingowe, szczególnie w tej części miasta, jest potrzebne i niezwykle cenne i popiera stanowisko mieszkańców w tej sprawie.W związku z powyższym Prezydent zwraca się do Starosty o zawieszenie tej decyzji i ponowne przeanalizowanie zasadności jej podjęcia".AKTUALIZACJA, 1 października, godz. 10:W końcu dotarła do nas odpowiedź starostwa w sprawie zmian przy ulicy Krzywoustego. Pytaliśmy o powody zamalowania kilkunastu miejsc postojowych przy tej ulicy. Dopytywaliśmy również, czy jest możliwość powrotu do stanu, który obowiązywał tu przez ostatnie lata. Oto odpowiedź, którą przesłał nam Artur Kisielewicz z inowrocławskiego starostwa: "Zmiany na ul. Krzywoustego zostały wprowadzone zgodnie z nowym projektem stałej organizacji ruchu sporządzonym w bieżącym roku. Nowe opracowanie dostosowuje oznakowanie do przepisów prawa. Likwidacja miejsc parkingowych wynika z art. 49 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który mówi m.in., że zabrania się zatrzymania pojazdów w odległości mniejszej niż 10 m od przejść dla pieszych, przejazdów dla rowerzystów oraz skrzyżowań. Wprowadzone zmiany wpłyną na poprawę bezpieczeństwa pieszych, którzy dotychczas byli niewidoczni przy przejściach dla pieszych. Poprzednia organizacja ruchu wprowadzała kierujących w błąd przez wyznaczenie stref postojowych bezpośrednio w miejscach, które zgodnie z przytoczonym przepisem są niedozwolone. Biorąc powyższe pod uwagę, nie ma możliwości powrotu do poprzedniej organizacji ruchu" - czytamy w odpowiedzi.
Dariusz Nawrocki
Na starych miejscach postojowych wzdłuż ulicy Krzywoustego w Inowrocławiu pojawiło się nowe oznakowanie poziome. Zmniejszyła się więc liczba miejsc parkingowych na osiedlu. Kierowcy są oburzeni.
Wideo
Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra
Skoro tak, to pytam się inicjatora tej akcji co w zamian? Ubyło tak deficytowych na tym osiedlu miejsc postojowych. Może w zamian wydzielić nowe miejsca parkingowe pomiędzy wieżowcami ( tam jest sporo terenów zielonych). Ale w takich przypadkach jest jeden problem, a mianowicie trzeba po prostu chcieć, trzeba wczuć się w sytuację tam mieszkających kierowców. Gdzieś to auto trzeba postawić. Ale jak widać najlepiej schować głowę w piasek ... i po temacie
g
gość
proste i logiczne chodzi o widoczność i bezpieczeństwo!
G
Gość
Sami kierowcy są winni. Debile z BMW i AUDI robia sobie wyścigi w terenie zabudowanym. Matoły, pretensje do siebie.
G
Gość
Tam była bardzo ograniczona widoczność w pobliżu przejścia dla pieszych. Może to było powodem. Pytanie tylko czy trzeba było aż tyle miejsc zamalować, może jedno, dwa by wystarczyło.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl