Na starych miejscach postojowych wzdłuż ulicy Krzywoustego w Inowrocławiu pojawiło się nowe oznakowanie poziome. Zmniejszyła się więc liczba miejsc parkingowych na osiedlu. Kierowcy są oburzeni.
- Na osiedlu narzekamy na deficyt parkingów. Tymczasem drogowcy zamalowali nam 16 starych miejsc postojowych. Kto to wymyślił i czemu ma na to służyć? - pyta oburzony mieszkaniec ulicy Krzywoustego.
Pisaliśmy o tym w artykule:
"Zamalowali nam w Inowrocławiu miejsca parkingowe!" Kierowcy...
Protestujących mieszkańców wsparł również prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza.
"Prezydent doskonale zdaje sobie sprawę, że każde miejsce parkingowe, szczególnie w tej części miasta, jest potrzebne i niezwykle cenne i popiera stanowisko mieszkańców w tej sprawie. W związku z powyższym prezydent zwraca się do starosty o zawieszenie tej decyzji i ponowne przeanalizowanie zasadności jej podjęcia" - czytamy w piśmie przesłanym nam przez Karolinę Sobieraj z inowrocławskiego ratusza.
Apel prezydenta Inowrocławia w sprawie ograniczenia miejsc postojowych przy ulicy Krzywoustego
W końcu dotarła do nas odpowiedź starostwa w sprawie zmian przy ulicy Krzywoustego. Pytaliśmy o powody zamalowania kilkunastu miejsc postojowych przy tej ulicy. Dopytywaliśmy również, czy jest możliwość powrotu do stanu, który obowiązywał tu przez ostatnie lata.
Oto odpowiedź, którą przesłał nam Artur Kisielewicz z inowrocławskiego starostwa:
"Zmiany na ul. Krzywoustego zostały wprowadzone zgodnie z nowym projektem stałej organizacji ruchu sporządzonym w bieżącym roku. Nowe opracowanie dostosowuje oznakowanie do przepisów prawa. Likwidacja miejsc parkingowych wynika z art. 49 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który mówi m.in., że zabrania się zatrzymania pojazdów w odległości mniejszej niż 10 m od przejść dla pieszych, przejazdów dla rowerzystów oraz skrzyżowań. Wprowadzone zmiany wpłyną na poprawę bezpieczeństwa pieszych, którzy dotychczas byli niewidoczni przy przejściach dla pieszych. Poprzednia organizacja ruchu wprowadzała kierujących w błąd przez wyznaczenie stref postojowych bezpośrednio w miejscach, które zgodnie z przytoczonym przepisem są niedozwolone. Biorąc powyższe pod uwagę, nie ma możliwości powrotu do poprzedniej organizacji ruchu" - czytamy w odpowiedzi.
