Akcja poszukiwawcza na jeziorze Pogoria
27 czerwca nad Pogorią 3 w Dąbrowie Górniczej ratownicy dąbrowskiego WOPRu, straż pożarna, policja, a także specjalistyczna grupa płetwonurków z sonerem - prowadzili poszukiwania pary, która przy brzegu zbiornika porzuciła koc i plecach.
W akcji brało udział 10 ratowników wodnych i 4 ratowników medycznych z WOPR Dąbrowa Górnicza. Przeszukiwało cały obszar wodny, którego dotyczyło zgłoszenie, sześć zastępów straży pożarnej, a także grupa płetwonurków z sonarem. Koc został porzucony w okolicy ulicy Letniej. Dokładnie tam dno zbiornika ma największy uskok i jest najgłębiej. Bardzo często odbywają się tam szkolenia i ćwiczenia płetwonurków. Po zaginionej parze nie było śladu. Policjanci dotarli jednak do świadków, którzy ową parę widzieli, całą i zdrową - najpierw na terenie Dąbrowy Górniczej, później na terenie Będzina.
- Obecnie wciąż nie mamy wiedzy na temat tego, gdzie ta para przebywa. Świadkowie widzieli te osoby około godziny 17, gdy oddalały się w nieznanym kierunku autobusem. Później były widziane o godzinie 20.25 w Będzinie - Łagiszy. Cały czas prowadzimy działania. Musimy ustalić miejsce pobytu tych osób - mówi asp. Bartłomiej Osmólski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej.
- Wczoraj na nogi zostały postawione wszystkie służby, a akcja była prowadzona do późnych godzin wieczornych. Osoby te wykazały się dużą nieodpowiedzialnością. Wszystko wskazuje, że po prostu zrobiły sobie biwak, a potem się oddaliły - dodaje Osmólski.
AKTUALIZACJA, 29.06
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
