Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczęli nieźle, skończyli źle

Marcin Karpiński
Łudziliśmy się, że z taką formą, jaką prezentowała ostatnio Delecta jest ona w stanie zwyciężyć mistrzów Polski z Bełchatowa. Skończyło się jednak jak zawsze...

Łudziliśmy się, że z taką formą, jaką prezentowała ostatnio Delecta jest ona w stanie zwyciężyć mistrzów Polski z Bełchatowa. Skończyło się jednak jak zawsze...

<!** Image 2 align=none alt="Image 185460" sub="Wczoraj trener Piotr Makowski posłał do boju Michała Cervena, ale przez mur Skry trudno było komukolwiek się przebić Fot.: Tymon Markowski">Na nic były przedmeczowe spekulacje, że być może po słabszym spotkaniu w poprzedniej kolejce z Politechniką Warszawską, bełchatowianie notują obniżkę formy. O czymś takim, jak się okazało, nie może być w ogóle mowy. Rozpędzonej ekipy Jacka Nawrockiego nie sposób zatrzymać.

Tym samym Delecta przerwała passę sześciu zwycięstw z rzędu i spadła w tabeli na piąte miejsce. Wczoraj warto było jednak przyjść przynajmniej na początek pojedynku, kiedy w hali „Łuczniczka” panowała fantastyczna atmosfera.

Kibicom na długo pozostanie w pamięci walka w pierwszym secie, w której bydgoski zespół nie wykorzystał kilku piłek setowych. Goście przez długi czas utrzymywali w nim dwupunktową przewagę. Kiedy większe ryzyko na zagrywce podjął Antti Siltala, wynik zaczął oscylować wokół remisu. To było niemalże 40 minut wielkich emocji. Kibice nie mogli usiedzieć na miejscach. Skra jednak nie pękła. Stephane Antiga został rozszyfrowany przez byłych kolegów, Dawid Konarski dwa razy został zatrzymany na bloku i ta partia zakończyła się wygraną gości 33:31.

<!** reklama>W kolejnych odsłonach przyjezdni górowali wyraźnie. Wynik i gra oddawała rzeczywistość i różnicę, jaka dzieli obie drużyny. Skra omijała blok i miała zabójcze kontry.

Ale co ciekawe, Delecta i Skra rywalami są tylko na boisku. Przed meczem władze obu klubów postanowiły zacieśnić współpracę. Działacze będą się wymieniać doświadczeniem w zakresie szkolenia młodzieży i wspólnie organizować zawody. Oba kluby zamierzają również nawiązać bliską współpracę na polu biznesowym...

Delecta Bydgoszcz - Skra Bełchatów 0:3

  • Sety: 31:33, 16:25, 17:25.
  • Delecta: Cerven (3), Masny, Antiga (5), Wrona (3), Konarski (17), Wika, Dębiec (libero) oraz Jurkiewicz, Lipiński (1), Gradowski, Siltala (9).
  • Skra: Pliński (6), Falasca (6), Kurek (15), Kłos (13), Wlazły (20), Winiarski (11), Zatorski (libero) oraz Woicki, Możdżonek i Bąkiewicz.
  • MVP: Bartosz Kurek (PGE Skra Bełchatów).
  • Czas meczu: 85 minut.
  • Widzów: 5500. (marc)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!