https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za trzysta tysięcy do towarzystwa

Sławomir Bobbe
Prawie połowę nowych mieszkań - oddawanych do użytku w naszym mieście - stawia Bydgoskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego.

Prawie połowę nowych mieszkań - oddawanych do użytku w naszym mieście - stawia Bydgoskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego.

<!** Image 2 align=right alt="Image 86912" sub="Ulica Grunwaldzka cieszy się szczególną popularnością wśród pytających o możliwość zamieszkania w budynkach BTBS. Niektórzy są skłonni przepuścić innych w kolejce, byleby tylko tu zamieszkać - mówią w towarzystwie / Fot. Wizualizacja">Na liście oczekujących na lokal z BTBS znajduje się ponad 2 tysiące osób. Jest nadzieja, że kolejka trochę się zmniejszy. - Otrzymaliśmy promesę kredytową z Banku Gospodarstwa Krajowego. To oznacza, że możemy zacząć budować - cieszy się Magdalena Kwiatkowska, prezes BTBS. - Na pierwszy ogień pójdzie budynek wielorodzinny w Fordonie przy ulicy Bora-Komorowskiego 57. Powstanie tam 36 mieszkań na czterech kondygnacjach, z garażami w podpiwniczeniu. Jeszcze w tym miesiącu na plac budowy wejdą ekipy budowlane.

<!** reklama>W BGK leżą kolejne wnioski kredytowe. Towarzystwo ma nadzieję jeszcze we wrześniu tego roku rozpocząć prace przy ulicy Grunwaldzkiej 64 i 66, gdzie mają stanąć 3 budynki wielorodzinne na 65 mieszkań. Będzie to plomba między dotychczasowymi kamienicami. W październiku z kolei zacznie się realizacja dużego projektu przy ulicy Bora-Komorowskiego 61 i 63. Tu z kolei BTBS ma zamiar postawić dwa budynki na 128 mieszkań.

- Wszystkie te plany sprawiają, że w lipcu wznowimy zapisy na listę oczekujących na mieszkania (będzie to można zrobić do końca miesiąca), będziemy też weryfikować dotychczasowe wpisy. Dlatego nie muszą się załamywać ci, którzy znajdują się na bardzo odległych miejscach. Tym bardziej że często bywa tak, że osoby dotychczas zajmujące wysokie pozycje rezygnują z mieszkania w BTBS, bo na przykład kupiły już lokal lub przebywają za granicą - mówi Magdalena Kwiatkowska. Bydgoska spółka chce przeciwdziałać handlowi miejscami na listach oczekujących. - Niemożliwa jest sytuacje, że przychodzi ktoś do nas powiedzmy z miejsca 120 i wskazuje inną osobę, która ma znaleźć się na liście. Rodzi to podejrzenia, że miejsce to sprzedała - uważa prezes. - Taka „blokada” nie dotyczy oczywiście członków najbliższej rodziny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

<!** Image 3 align=left alt="Image 86912" >Większość mieszkań w BTBS to typowe lokale przeznaczone na wynajem. W czynszu spłaca się ratę kredytu zaciągniętego przez BTBS w BGK, trzeba dodać do tego opłaty za media. Średnio czynsz wynosi około 500 złotych. - Gdyby wynająć normalnie mieszkanie, bydgoszczanin płaciłby dwa razy tyle - mówi Magdalena Kwiatkowska. - Najemca nie zyskuje prawa własności lokalu, nawet po spłacie kredytu, ale zawsze może wskazać osobę, która po nim przejmie lokal.

BTBS stawia też pierwsze kroki na rynku deweloperskim. - Naszą dumą jest wykańczany właśnie budynek dla ośmiu rodzin przy ulicy Leona Posłusznego - mówi prezes Kwiatkowska. Aby tam się wprowadzić, potrzeba jednak - bagatela - ponad 300 tysięcy złotych.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

To wydarzy się w serialu ,,Dziedzictwo” w przyszłym tygodniu. Nana trafia do aresztu!

To wydarzy się w serialu ,,Dziedzictwo” w przyszłym tygodniu. Nana trafia do aresztu!

Serial "Miłość i nadzieja": Dramatyczna walka o życie Zeyenp

Serial "Miłość i nadzieja": Dramatyczna walka o życie Zeyenp

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski