Na niezmiennym poziomie pozostaje jedynie cena węgla. Ogrzewanie gazem, prądem, olejem opałowym, a także to z sieci miejskiej będzie nas kosztować od kilku do kilkunastu procent więcej niż przed rokiem.
<!** Image 3 align=none alt="Image 179631" sub="Obecnie ceny węgla są podobne do tych z zeszłego roku, ale znacznie wzrosną w styczniu Fot.: Tymon Markowski, archiwum">Sezon grzewczy zbliża się wielkimi krokami. Wszystko zależy od pogody, ale z reguły rozpoczynamy go w połowie października. Czas najwyższy zrobić zapasy lub zacząć odkładać na rachunki, które przyjdzie nam zapłacić za ogrzewanie.
Węgiel na razie bez zmian
- Ceny już wzrosły. Nie jest to związane jedynie z nadchodzącą zimą. W górę poszedł olej napędowy, więc nie można oczekiwać, że olej opałowy nie zdrożeje. Obecnie kosztuje on około 3,80 zł, a to dopiero początek sezonu. Dla porównania, w styczniu tego roku cena oleju wynosiła niecałe 3,30 zł - mówi dostawca oleju napędowego z okolic Bydgoszczy.
Obecnie cieszyć się mogą osoby palące węglem. Jego ceny są na takim samym poziomie jak w roku ubiegłym. Za tonę węgla (kostka) składnice życzą sobie około 750 złotych, a za 25 kilogramów ekogroszku - 22 złote. Oczywiście trzeba liczyć się z tym, że z każdym miesiącem węgiel będzie drożał o mniej więcej 10 złotych.
Nie ma też wątpliwości co do podwyżki w styczniu 2012 roku. Wtedy zaczynie obowiązywać tzw. akcyza węglowa. W efekcie za tonę węgla trzeba będzie zapłacić 30-40 złotych więcej. Zrobienie zapasów może okazać się bardzo dobrym pomysłem.
Wszystkiemu winna ropa...
Od 15 lipca do końca tego roku obowiązuje nowa taryfa, a co za tym idzie - wyższe ceny za gaz. Tu zmiany są dość znaczące. Osoby ogrzewające mieszkanie gazem zapłacą co miesiąc średnio o 22,62 zł więcej, co stanowi przeszło 7-procentową podwyżkę.
<!** reklama>
- Podstawowym uzasadnieniem dla zmiany taryfy jest znaczący wzrost kosztów importu gazu, związany z rosnącymi od początku roku notowaniami cen ropy. Wcześniej obowiązująca taryfa kalkulowana była przy cenie baryłki ropy na poziomie około 80 dolarów, natomiast obecnie utrzymuje się ona na poziomie ponad 110 dolarów - informuje Joanna Zakrzewska, rzeczniczka prasowa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa SA.
Zima da się we znaki również ogrzewającym mieszkanie energią elektryczną. Część specjalistów uważa, że jest to najdroższa z popularnych metod.
- Można się spodziewać, że wzrost cen będzie zbliżony do tych z ostatnich 2 lat, czyli wyniesie od 3 do 8 procent - mówi Magdalena Hilszer z biura prasowego spółki ENEA.
Sieć miejska też drożeje
W sierpniu nowe stawki wprowadziło także Komunalne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Bydgoszczy.
- Średni wzrost cen ciepła dostarczanego przez KPEC wynosi 2,23 procent. Wprowadzenie zmian wynika przede wszystkim ze wzrostu o 2,1 procent kosztów zakupu ciepła od jego głównego producenta - spółki PGE Górnictwo i Energia Konwencjonalna SA - właściciela Zespołu Elektrociepłowni Bydgoszcz, a także wzrostu kosztów prowadzenia działalności KPEC. Znaczący jest tutaj wzrost cen opału i energii elektrycznej - tłumaczy Janusz Bejtka, dyrektor Biura Obsługi Klienta KPEC.
