https://expressbydgoski.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Za mundurem panowie sznurem

Renata Napierkowska
Mają od dwudziestu do trzydziestu kilku lat, przeszli zasadniczą służbę wojskową i teraz znów chcą przywdziać mundur. Marzą o zaprawie na poligonach i stałej dobrej pracy.

Mają od dwudziestu do trzydziestu kilku lat, przeszli zasadniczą służbę wojskową i teraz znów chcą przywdziać mundur. Marzą o zaprawie na poligonach i stałej dobrej pracy.

<!** Image 2 alt="Image 154188" sub="W komisji zajmującej się rekrutacją do NSR zasiadali: (na zdjęciu od lewej) major Adam Wasak z WKU, oraz z 2. Pułku Komunikacyjnego: kapitan Wojciech Kiszka, major Wiesław Makowiecki i szef sztabu podpułkownik Wojciech Krajewski Fot. Renata Napierkowska">Artur Matejczak zasadniczą służbę odbył przed piętnastoma laty, jednak czuje się na tyle sprawny fizycznie, by znów biegać z karabinem i ćwiczyć na poligonie. Jak mówi, tęskni za mundurem, przygodą, wojskową zaprawą. Bartosz Molecki przed laty uczył się w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu. Żołnierzem zawodowym nie został i dziś pracuje w salonie samochodowym, jednak sentyment do munduru pozostał.

- Chcę związać swoje życie z wojskiem i dlatego zgłosiłem się do Narodowych Sił Rezerwy. Od czegoś trzeba zacząć - mówi Bartosz Molecki.

Dla większości zgłaszających się służba w NSR ma być właśnie przepustką do zawodowej armii.

<!** reklama>- Pierwszego dnia z różnych względów wydaliśmy trzy negatywne decyzje. Kwalifikacja komisji to jednak nie wszystko. Za miesiąc kandydaci będą musieli zdać pozytywnie sprawdzian z wychowania fizycznego - informuje ppłk Wojciech Krajewski, szef sztabu w 2. Pułku Komunikacyjnym w Inowrocławiu.

- Nie ukrywam, że zgłosiłem się ze względów finansowych i możliwości podjęcia ciekawej pracy. Dziesięć lat temu odsłużyłem wojsko i dobrze wspominam tamten okres. Liczę, że służba w ramach Narodowych Sił Rezerwowych sprawi, że znajdę stałą pracę w armii. Przeżyłem poligony, ćwiczenia i to mnie nie przeraża, to przygoda i okazja, by się sprawdzić - opowiada inowrocławianin, Michał Dumański.

Narodowe Siły Rezerwowe mają stanowić przede wszystkim wsparcie i zaplecze Wojska Polskiego. Ich głównym zadaniem będzie zwalczanie klęsk żywiołowych i likwidacja ich skutków, ale także na równi z zawodowcami będą uczestniczyć, jeśli zajdzie taka potrzeba, w zadaniach związanych z obroną państwa.

- Żołnierzy w ramach NSR mogą do 30 dni w ciągu roku brać udział w ćwiczeniach i pełnić okresową służbę wojskową. Za spędzony w wojsku czas otrzymają wynagrodzenie - dodaje major Wiesław Makowiecki.

Na pewno część z zainteresowanych to pasjonaci wojska, którym podoba się żołnierskie życie.

- Większość kandydatów to ludzie, którzy chcą dostać się do zawodowej służby. Po tym, gdy najpierw trafią do sił rezerwy, ta droga będzie znacznie krótsza - przyznaje ppłk Sławomir Strzelecki, zastępca dowódcy w jednostce przy Dworcowej.

Warto wiedzieć

  • Żołnierzem rezerwy może być osoba, która odbyła wcześniej służbę zasadniczą.
  • Mogą też zgłaszać się ochotnicy, którzy nie byli w wojsku, jednak muszą wcześniej przejść służbę przygotowawczą.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski