MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za chlebem z masłem, czyli praca sezonowa za granicą

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Pierwszy warunek zazwyczaj jest ten sam: znajomość języka. Nieprawdą jest, że nie można się go nauczyć w dojrzałym wieku. Można i trzeba, jeśli innego wyjścia nie ma.

<!** Image 3 align=none alt="Image 210933" sub="Międzynarodowe Targi Pracy w Toruniu przyciągnęły tłumy. O oferty, które tutaj prezentowano, każdy mieszkaniec regionu może pytać w dziale Eures WUP lub PUP Fot.: Sławomir Kowalski">

**Pierwszy warunek zazwyczaj jest ten sam: znajomość języka. Nieprawdą jest, że nie można się go nauczyć w dojrzałym wieku. Można i trzeba, jeśli innego wyjścia nie ma. **

8 maja, hotel „Bulwar” w Toruniu. Od godziny 10.00 tłumy szturmują IV Międzynarodowe Targi Pracy. Wystawiają się głównie agencje pracy albo służby Eures (europejskie pośrednictwo pracy) z Niemiec, Holandii, Norwegii, Czech, Irlandii. Jest nawet stoisko ambasady Kanady.<!** reklama>

Człowieku, daj sobie szansę!

Pani Beata, w wieku 45 plus, zostawia swoje CV, gdzie może. Aktualnie jest bez pracy, ale... promienieje. Totalnie nie wpisuje się w stereotypowy wizerunek kobiety dojrzałej. - Straciłam pracę w japońskim „Orionie” i byłam bezrobotna. Pierwszy raz w życiu, i to w takim wieku, wyjechałam pracować za granicę. Odświeżyłam angielski i wylądowałam na farmie w Anglii - opowiada. - Cztery miesiące pracy tam odmieniły moje życie.

Praca nie była lekka, ale płaca przyzwoita (7 funtów za godzinę), a atmosfera wyjątkowo dobra. - Przez całe swoje życie zawodowe nigdzie nie byłam tak dobrze traktowana przez szefa, jak tam - podkreśla kobieta.

Popracowała, zarobiła, wróciła do kraju. Nie ma pracy, ale szuka. I wierzy, że znów wyjedzie. Co radzi innym? By dali sobie samym szansę, niezależnie od płci i wieku.

Pensja, dieta, pensjonat

Najdłuższe kolejki na targach ustawiają się do trzech stoisk: norweskiej agencji pracy Svane Bemanning As, angielskiej agencji Transline Group oraz do niemieckiej SpiTra. W tym ostatnim punkcie sympatycznej blondynce już po godzinie zasycha w ustach.

- Dla niemieckich zakładów przemysłowych, ale i mniejszych firm i rzemieślników szukamy m.in. ślusarzy, mechaników, spawaczy, stolarzy, malarzy, elektryków i pomocników produkcji - wylicza przedstawicielka SpiTra. - Oferujemy naprawdę niezłe warunki. Pomocnikom produkcji: od 8,19 do 10 euro brutto za godzinę, zakwaterowanie w pensjonacie i 10 euro diety dziennie. Specjalistom - od 11 euro za godzinę wzwyż i 25 euro diety. Wszystkim opłacamy podróż.

Warunek wstępny: znajomość języka niemieckiego. Dlatego co trzeci z kolejki do SpiTra szybko odchodzi. Są jednak i tacy, jak młoda para (ona: konserwator zabytków, on: budowlaniec), którzy język znają i podjęli życiową decyzję. - Wyjedziemy. Jeśli będzie dobrze, nawet na stałe - mówią.

Blondynka ze SpiTra jest zadowolona z ich CV i zaprasza na kolejne spotkanie, na którym ustalą już konkrety.

Norwegowie chcą brukarzy

Wspomnianej agencji Svane Bemanning As z Norwegii szczególnie zależy na znalezieniu brukarzy. Ale nie tylko. Ma też propozycje pracy dla betoniarzy, operatorów koparki i innych maszyn, konserwatorów zieleni. Oferuje niezłe zarobki: od 152 do 173 koron norweskich za godzinę (korona to ok. 0,55 zł). I co ważne, Norwegowie nie są tak restrykcyjni w kwestii języka.

- Rekrutują do firm, w których już pracuje wielu Polaków. Dlatego wystarczy tu podstawowa znajomość języka angielskiego - wyjaśnia Wojciech Janisiewicz z komórki Eures Wojewódzkiego Urzędu Pracy.

Przy stoisku PrivateCare24 gromadzą się prawie wyłącznie panie. Dlaczego? Bo to agencja rekrutująca opiekunki dla osób starszych i niesamodzielnych w Niemczech.

- Bardzo rzadko zdarza się, by niemieckie rodziny widziały w charakterze opiekuna mężczyznę - uśmiecha się obsługująca stoisko Joanna Muzioł. - Może to stereotypowe podejście, ale tak już jest. Dlatego rekrutujemy panie.

Cenione dojrzałe panie

Polski w Niemczech są cenione. Co ważne, bardzo mile widziane są panie w wieku średnim i dojrzałym. Bo mają już odpowiednie doświadczenie życiowe i, zazwyczaj, ustabilizowaną sytuacje w domu. - Oferujemy im miesięczne wynagrodzenie w wysokości od 900 do 1200 euro netto, z zakwaterowaniem. Do tego opłacamy podróż i ubezpieczenie - podaje Joann Muzioł. - Warunek to znajomość języka.

Uwaga! O wszystkie oferty z targów można pytać w dziale Eures Wojewódzkiego Urzędu Pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!