Stowarzyszenie Piłkarskie „Zawisza” znalazło sposób na pozyskanie środków finansowych. Każde 10 złotych ze sprzedanej opaski zasili fundusz klubu. Akcja potrwa przez pół roku.
<!** Image 2 align=left alt="180" >- Chcemy jak najszybciej zapomnieć o wydarzeniach, które dotknęły Zawiszę w ostatnim okresie. To był czarny październik i oby takich nigdy więcej! - mówi Jarosław Woźniak, przedstawiciel kibiców w zarządzie SP „Zawisza”. - Dlatego ruszyliśmy z akcją zwiększenia aktywności kibiców Zawiszy w życiu codziennym klubu. Żeby nie było niedomówień, wszystkie środki ze sprzedaży opasek zostaną przekazane na potrzeby stowarzyszenia. Wierzymy, że sprzedamy ich kilka tysięcy.
Zawisza (jako pierwszy wśród piłkarskich klubów) wpadł na ten pomysł wspólnie z Widzewem. Bydgoszczanie będą rozprowadzać silikonowe opaski w niebiesko-czarnych barwach, łodzianie w czerwonych. - Kto ich sprzeda więcej, będzie miał powód do dumy - dodaje Woźniak. - Mamy nadzieję, że dzięki temu, choć w pewnym stopniu, uda się pozyskać kwoty, które pomogą odbudować piłkę w Zawiszy.
Dodatkowo wśród osób, które zechcą wypełnić ankietę przy zakupie opaski, rozlosowane zostaną koszulki i piłki z autografami zawodników. Kilku szczęśliwców będzie mogło również pojechać z zespołem na pojedynek wyjazdowy i poznać kulisy meczu od środka, przebywając z zawodnikami w szatni i na boisku.
Opaski są już do nabycia w hurtowni PAAK (ul. Kościuszki, w godz. 9.00-15.00), Rhino Sports (ul. Gdańska 163) i w sklepie Eurogol (rondo Kujawskie). Taką przysłowiową cegiełkę będzie można również zakupić w sklepiku, na stadionie Zawiszy. Okazja nadarzy się już dzisiaj, w trakcie zaległego meczu z Pomorzaninem Toruń (początek o 17.00), który pierwotnie nie odbył się z uwagi na protest torunian w sprawie kar nałożonych na stowarzyszenie po aferze korupcyjnej.
Dodajmy, że bydgoszczan czekają jeszcze w tym roku dwa mecze: ligowe -19 listopada (13.00) z Legią Chełmża oraz pucharowe - 26 listopada (12.00) ze Zdrojem Ciechocinek, aktualnym III-ligowcem.