Przy budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia na leczenie w przyszłym roku nie ma nadziei na poprawę sytuacji w szpitalach. Dla pacjentów, to dłuższe kolejki.
<!** Image 2 align=right alt="Image 36476" sub="Przy budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia na leczenie w przyszłym roku nie ma nadziei na poprawę sytuacji w szpitalach. Dla pacjentów, to dłuższe kolejki. ">Większość szpitali ma kontrakty wieloletnie i złożyła tzw. dokumentację aktualizacyjną. Wcześniej dyrektorzy dostali propozycje od funduszu. Jak podkreślają szefowie lecznic, nie biorą one pod uwagę nawet inflacji. Praktycznie wszystkie szpitale mają tzw. nadwykonania, czyli przekroczyły limity narzucone przez fundusz. Budżet kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ na rok 2007 to 2 mld 124 mln 266 tys. zł.
- W porównaniu z rokiem 2006 jest o 266 mln zł więcej, ale ta kwota może być przeznaczona tylko na realizację ustawy o podwyżkach dla pracowników ochrony zdrowia - tłumaczy Barbara Nawrocka, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ.
<!** reklama left>Jeszcze w tym roku w związku ze zmianą planu finansowego kujawsko-pomorski oddział NFZ dostanie ekstra 19 mln zł, z tego 12 mln zł ma być przeznaczone na leczenie szpitalne. Na razie są to pieniądze na papierze.
Dodatkowe złotówki zostaną skierowane głównie na ratowanie życia, kardiologię, kardiochirurgię, leczenie dzieci.
- Najwięcej nadwykonań i zabiegów ratujących życie mamy na kardiologii, hematologii, ortopedii - wymienia Krystyna Zaleska, dyrektor Miejskiego Szpitala Specjalistycznego w Toruniu. - W kardiologii przez to, że mamy co drugi dzień ostry dyżur, a fundusz nie zwiększył wartości kontraktu, znacznie wydłużył się okres oczekiwania pacjentów na zabiegi planowe. Na koronarografię trzeba czekać ponad 12 miesięcy. W ortopedii kolejki są 10-miesięczne, a na hematologii- dwu. Trudno jest się też dostać do poradni przyszpitalnych.
W innych szpitalach jest podobnie.