We wtorek wieczorem Bydgoszcz włączyła się do ogólnoświatowej akcji organizowanej przez ruch aktywistów internetowych Anonymous.
<!** Image 3 align=none alt="Image 224002" sub="Fot. Tomasz Czachorowski">
Sympatycy ruchu, aktywiści oraz krytycy polityki światowych mocarstw i wielkich korporacji przeszli w milczeniu ulicami miasta w maskach, z których wiele przypominało charakterystyczny wizerunek V - anarchisty z komiksu „V jak Vendetta”, walczącego z totalitarnym reżimem.
<!** reklama>
Maski te stały się modne podczas protestów przeciw wprowadzeniu AC TA - umowy międzynarodowej mającej pomóc w ściganiu naruszeń tzw. własności intelektualnej.
Tym razem aktywiści sprzeciwiali się polityce rządów, która ich zdaniem nastawiona jest na inwigilację obywateli (zwłaszcza w Internecie), utrwalanie rozwarstwienia ekonomicznego oraz wszczynanie i podsycanie wojen.
Dostało się też korporacjom, które krytykowano za wyzysk.
Manifestujący rozpoczęli swoje spotkanie na płycie Starego Rynku, gdzie wygłosili swoje hasła i pokazali transparenty, na których widniały takie hasła jak m.in. "Kim są Anonymous? Każdym. Kim byli dotychczas? Nikim. Czego żądają? Żeby stać się kimś.
Następnie grupa pomaszerowała ulicą Mostową w kierunku ronda Jagiellonów i galerii handlowej Focus Mall.
Świadkowie wydarzenia krytykowali manifestujących za zbyt późną godzinę wydarzenia. - Hasła mają słuszne, ale kto ich wysłucha o tak później porze? W ratuszu już nikogo nie ma oprócz ochrony i portiera. Na ulicach też jest mniej osób - komentowała jedna z osób przyglądających się wydarzeniu.
Zobacz galerię:
Z twarzą anarchisty. Tak krytykowali rząd i wielki biznes [WIDEO, ZDJĘCIA]