https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z tobą, mamo, chcę oglądać świat

k
W przeddzień święta wszystkich mam, 25 maja o godz. 19.00, Filharmonia Pomorska zaprasza na koncert, którego gwiazdą będzie Zbigniew Wodecki.

W przeddzień święta wszystkich mam, 25 maja o godz. 19.00, Filharmonia Pomorska zaprasza na koncert, którego gwiazdą będzie Zbigniew Wodecki.

<!** Image 2 align=none alt="Image 172094" sub="Zbigniew Wodecki w swojej klasie piosenkarzy jest niczym wzorzec z Sevres ">Ten wieczór ma szansę stać się najprawdziwszą podróżą sentymentalną, w którą wyruszą zgromadzone na widowni filharmonii mamy, gdy usłyszą ukochaną niegdyś piosenkę pt. „Pszczółka Maja”. Wraz z tą melodią powróci obraz dzieciństwa z ich mamą - oazą bezpieczeństwa - w roli głównej...

Nawet, jeśli ten scenariusz zweryfikuje życie i gość w osobie Zbigniewa Wodeckiego nie zaśpiewa piosenki, o którą molestuje go publiczność podczas każdego koncertu, to i tak będzie świątecznie. Estrada jest bowiem żywiołem tego artysty i doskonale odnajduje się on nań jako wokalista i skrzypek, ale też trębacz oraz... gawędziarz. Każdy, kto choć raz obserwował Zbigniewa Wodeckiego podczas prac jury w programie „Taniec z gwiazdami”, wie, jakie ma poczucie humoru i wyczucie sytuacji. I ten głos, tudzież włos!

<!** reklama>Zbigniew Wodecki to jeden z filarów naszego gwiazdozbioru, obecny na scenie od połowy lat 60., choć na początku była to scena kameralna, bo kabaretu „Piwnica pod Baranami”, a potem zespołu Anawa. Zresztą w tym czasie Wodecki funkcjonował jako instrumentalista, akompaniując nawet przez 5 lat wybitnej i wymagającej artystce, Ewie Demarczyk.

Debiut Zbigniewa Wodeckiego w roli piosenkarza - od razu nagrodzony! - miał miejsce na opolskim festiwalu w 1972 r. i potem był już przebój za przebojem: „Zacznij od Bacha”, „Izolda”, „Z tobą chcę oglądać świat”, „Chałupy welcome to”... Płyty piosenkarza, instrumentalisty i kompozytora szybko pokrywały się szlachetnym kruszcem, była ich nawet cała platynowa kolekcja.

Ostatnio słyszano, że Zbigniew Wodecki porzuca scenę dla jakiś ... Śrubek! Nic bardziej mylnego, bo Śrubki to zespół powołany do życia przez kompozytora, aranżera i multiinstrumentalistę Michała Jurkiewicza - na co dzień grającego z Grzegorzem Turnauem. Artysta ów śpiewa zatem na debiutanckiej płycie grupy, do której - obok Doroty Miśkiewicz i Kuby Badacha - dołączył właśnie Zbigniew Wodecki.

W Bydgoszczy ich nie będzie, za to towarzyszącą wokaliście Orkiestrę Symfoniczną FP poprowadzi, o pokolenie młodszy od gwiazdy, ale już uznany, dyrygent - Adam Klocek. (k)

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski