Z Bydgoszczy do Gdyni przez Kościerzynę? Wrócił temat tego ponadregionalnego połączenia

O linii 201 mówiła na spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim w Żalnie jedna z mieszkanek gminy Śliwice. Wówczas w odpowiedzi od premiera usłyszała, że to marszałkowie powinni porozumieć się, by rozwiązać problem. Premier zadeklarował jednak, że poprosi ministra infrastruktury o zajęcie się tematem i nakłonienie marszałków do współpracy.
Linia od lat jest nieczynna na pograniczu dwóch województw (Lipowa Tucholska - Kujawsko-Pomorskie i Łąg Południowy - Szałamaje - Wojtal: Pomorskie).

Także radny powiatowy Andrzej Pruszak poruszył sprawę na posiedzeniu Rady Powiatu. Stanowisko marszałków jest bowiem - niestety - niezadawalające. Po niedawnej prośbie zarządu powiatu o zorganizowanie spotkania obu samorządów, pisma, które nadeszły z Urzędów Marszałkowskich, były niemal identyczne.

- Te odpowiedzi od obu marszałków są podobne - że to międzywojewódzkie przewozy i odpowiedni minister powinien się tym zająć - mówił radny Pruszak. - Uważam jednak nadal, że można w ramach porozumienia te połączenia przywrócić. Musimy dalej czynić starania, żeby w weekendy czy dni robocze można było dojechać do Trójmiasta.

Przypomnijmy, linia kolejowa nr 201 jest planowana do przebudowy ze środków unijnych. Ale to dopiero od 2027 r., a zakończenie dużego przedsięwzięcia (to będzie magistrala kolejowa do Portu w Gdyni) ma się zakończyć w 2040 r.!

- Po tej modernizacji będzie od 8 do 11 par połączeń, tylko że te pociągi akurat nam wiele nie dadzą, bo to będą pociągi, które przez nasze miejscowości tylko przejadą - podkreślał radny Pruszak. - Nie będziemy mieli możliwości wejścia, a połączenia potrzebujemy teraz.

Starosta Michał Mróz uważa, że nie należy zrażać się ostatnią odpowiedzią od marszałków, tylko czynić dalsze starania. - Tylko przez naszą nieustępliwość możemy coś osiągnąć - stwierdził. - Interweniowaliśmy u obu marszałków jako powiat tucholski i kościerski. Otrzymaliśmy odpowiedzi, że to przewozy ponadregionalne i należy wystąpić do właściwego ministra, żeby tę sprawę przedstawić i razem rozwiązać.

Starosta zadeklarował, że podejmie kolejne kroki w tym właśnie kierunku. Razem ze starostą kościerskim, ale też wszystkimi innymi samorządami, których te połączenia dotyczą. W trosce o dobro mieszkańców i możliwość podróżowania między regionami. Już teraz, jeszcze przed planowaną przebudową linii. Podkreślił też, że trzeba będzie zadbać i o to, żeby po modernizacji magistrali, nie stało się tak, że pociągi na linii nr 201 będą kursować, a pasażerowie z Borów Tucholskich nie będą mogli do nich wsiadać.

Magistrala kolejowa do Gdyni wzdłuż linii nr 201 ma - według planistów - stanowić alternatywne połączenie dla transportu do portu.