
Wyszedł od znajomych i zaginął. Tragiczny finał poszukiwań mieszkańca Koronowa
Rodzina, policja, strażacy od kilku dni próbowali odnaleźć mieszkańca Nowego Dworu niedaleko Koronowa. 6 listopada mężczyzna wyszedł od znajomych i zaginął. Ciało mężczyzny znaleziono w jednym ze stawów w pobliżu miejsca zamieszkania.
Więcej o tragicznym finale poszukiwań Macieja K. na kolejnych slajdach >>>
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?

Tragicznie zakończyły się poszukiwania mieszkańca Koronowa, który zaginął 6 listopada.
W sobotę (10 listopada) nastąpił tragiczny finał poszukiwań Macieja K., mieszkańca Koronowa, który ostatni raz widziany był 6 listopada około godziny 21.00 w Buszkowie, kiedy wychodził od swoich znajomych.
Poszukiwania tego mężczyzny relacjonowali bliscy, m. in. na portalu Facebook. Przypuszczano, że wracał do domu drogą krajową nr 25.
Ubrany był w szaroniebieską bluzę, bezrękawnik, jeansy i czapkę z daszkiem. Zaginięcie zostało zgłoszone na policji.

- Ciało mężczyzny znaleziono w jednym ze stawów w pobliżu miejsca zamieszkania - mówi Lidia Kowalska.
W tej sprawie prowadzone jest śledztwo pod nadzorem prokuratury, które ma wyjaśnić okoliczności śmierci.

W poszukiwaniach niezwykle przydatne okazały się psy tropiące.
- W działania zaangażowane były między innymi dwa psy z jednostki OSP w Mosinie w Wielkopolsce - mówi kpt. Aleksandra Starowicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.
- Zostaliśmy poproszeni o pomoc w poszukiwaniach osoby zaginionej w okolicach Bydgoszczy - informują strażacy ochotnicy.
"Z uwagi na odległość oraz fakt, że działały już tam lokalne służby wysłaliśmy tam tylko mały zespół. Nasz pies wypracował tam trop, a wszelkie zebrane informacje przekazaliśmy rodzinie i służbą działającym na miejscu.
Nie wszystkie poszukiwania można zakończyć niestety sukcesem. Każde są natomiast dla Nas bardzo dużym doświadczenie i dogłębnie je analizujemy by być jeszcze bardziej skutecznym i profesjonalnym zespołem" - czytamy na stronie OSP w Mosinie.
Otrzymaliśmy również informację o psie tropiącym z jednostki w Bydgoszczy o imieniu Kuba, który również złapał trop i pomógł w ustaleniu miejsca, gdzie znajdowały się zwłoki zaginionego.