https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypoczynek pod znakiem rozwagi

Barbara Winowiecka
Wakacje to czas, kiedy szczególnie jesteśmy narażeni na różne urazy czy zatrucia. Niejednokrotnie decyduje o tym nasza bezmyślność. Niestety, może ona prowadzić nawet do śmierci.

Wakacje to czas, kiedy szczególnie jesteśmy narażeni na różne urazy czy zatrucia. Niejednokrotnie decyduje o tym nasza bezmyślność. Niestety, może ona prowadzić nawet do śmierci.

<!** Image 2 align=right alt="Image 30734" sub="kok do wody może się skończyć złamaniem kręgosłupa. W tym roku, na szczęście, nie doszło do takiej sytuacji">- W okresie letnim przywożonych jest do nas wiele osób, które ucierpiały w wypadkach samochodowych i motocyklowych - wyjaśnia Zdzisława Suchomska, pielęgniarka oddziałowa ortopedii w Nowym Szpitalu w Świeciu. - Zdarzają się poważne złamania i urazy kręgosłupa. Nierzadko też, z powodu znacznych obrażeń, umierają.

Wakacyjne urazy

W tym roku mieliśmy także trzy ofiary utonięć. W jednym z wypadków zginął 19-letni chłopak, który kąpał się w Jeziorze Świekatowskim. Był pod wpływem alkoholu. Kolejną ofiarą wody był 17-latek, którego ciało odnaleziono na zalewie w Grzybku.

<!** reklama left>- Tego lata nie mieliśmy na szczęście ofiar śmiertelnych, jeśli chodzi o wypadki podczas żniw - komentuje Zdzisława Suchomska. - Jednak zdarzają się drobne urazy i skaleczenia. Natomiast bardzo częstym zjawiskiem w okresie letnim są urazy powstałe na skutek upadku z drabiny. Jak wiadomo, jest to czas zbioru wiśni, ale nierozwaga może zakończyć się pobytem na naszym oddziale. Najczęściej mamy wtedy do czynienia z połamanymi kończynami i urazami kręgosłupa.

Lody mogą szkodzić

To niejedyne przykre skutki lata. Lipcowe upały dały się nam wszystkim we znaki. Właśnie przez omdlenia, ratownicy medyczni mieli pełne ręce roboty.

- Najczęściej wyjeżdżaliśmy do dzieci i ludzi starszych - powiedział „Expressowi” Maciej Kuś, lekarz z pogotowia ratunkowego w Świeciu. - Zazwyczaj nasza pomoc polegała na schłodzeniu organizmu, ale w wyjątkowych sytuacjach była także potrzebna hospitalizacja.

Do urazów, złamań i omdleń dochodzą również zatrucia i alergie, które w okresie letnim są dość „popularne”. W połowie lipca istniało zagrożenie sinicami. W tym czasie do Nowego Szpitala trafiło dużo dzieci z nieżytem żołądkowo-jelitowym.

- Do mnie również przychodzą osoby z zatruciami pokarmowymi - komentuje Mirosław Krauza, lekarz pediatra z przychodni zdrowia w Bukowcu. - Są one najczęściej spowodowane zjedzeniem źle przechowywanych lodów czy ciastek z kremem. Ponadto, u wielu dzieci stwierdziłem zapalenie gardła i anginę - dodaje.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski