Minister do spraw imigracji i integracji wziął na celownik nie tylko Kamila Wilczka, ale i Jensa Stage. - FC Kopenhaga - Manchester United? Nigdy nawet nie śniłem o tym, by któryś z tych klubów wygrał jakikolwiek mecz. Ale czyją porażkę chciałbym zobaczyć najbardziej? Przegraną Judasza Stage i "Wypłaty" Wilczka - cytuje "Ekstra Bladet".
Na Mattiasa Tesfaye spadła lawina krytyki, również ze strony klubu, który obawia się nie tylko słownej agresji wobec swoich graczy. Minister przeprosił za swoje komentarze, podkreślając, że była to dla niego jedynie część zwykłego dokuczania sobie między klubami.
