Mowa o 32-letnim mieszkańcu Jabłonowa Pomorskiego. Do wypadku doszło wczoraj, ok. godz. 18, na drodze wojewódzkiej nr 534 w miejscowości Okonin pod Grudziądzem.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że z niewiadomych przyczyn kierujący oplem corsą na prostym odcinku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie wypadł z drogi i dachował. Kierującym okazał się 32-letni mieszkaniec Jabłonowa Pomorskiego.
Po badaniach trzeźwości okazało się, że mężczyzna miał we krwi ponad 4,5 promila alkoholu. Mundurowi ponadto ustalili, że pojazd, którym się poruszał, nie był dopuszczony do ruchu, a sam kierujący miał zatrzymane prawo jazdy za… jazdę pod wpływem alkoholu.
- 32-latek nie był w stanie poruszać się o własnych siłach. Dodatkowo, ze względu na odniesione obrażenia, został zabrany przez karetkę pogotowia do szpitala - mówi sierż. sztab. Maciej Szarzyński z KMP w Grudziądzu.
Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 14
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice
Nie ukrywajmy...w tym kraju kary za przewinienia drogowe są po prostu śmieszne. Wypadałoby brać przykład z Norwegii gdzie kary są tak drastyczne że nikomu się nawet nie śni przekraczać prędkości o 15 km/h
k
kiler
Szkoda że przeżył,jednego mordercy potencjalnego by było mniej.
G
Gość
I tyle właśnie znaczą te zabierane prawka i inne zakazy prowadzenia pojazdów - wszyscy mają je głęboko w d..ie (pozdrawiam w tym miejscu posła Zawiszę)
G
Gość
przymusowe dożywotnie roboty
a
aaa
Po ch.j go leczyc w szpitalu?
G
Gość
Niewiadomych przyczyn??? Fakt 4,5 promila o niczym nie świadczy...litości
L
Leon
I znów kolejny kretynodebil.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl