- Do zdarzenia doszło na parkingu pod wyciągiem Bania w Białce - mówi Andrzej Król Łęgowski, rzecznik prasowy zakopiańskich strażaków. W to miejsce zostało wysłanych wiele jednostek służb ratunkowych. Na miejscu działały dwa śmigłowce ratunkowe - TOPR i LPR.
- Mimo reanimacji na miejscu zmarła 70-letnia kobieta, mieszkanka województwa łódzkiego. Kobieta przebywała w Białce wraz ze swoją rodziną z Warszawy. W momencie wypadku przebywała ze swoim 7-letnim wnuczkiem. Chłopiec w ciężkim stanie został na pokładzie śmigłowca przetransportowany do szpitala w Krakowie Prokocimiu - mówi Agnieszka Szopińska, rzecznik prasowy zakopiańskiej policja. Gdy doszło do wypadku na stoku szusowali rodzice chłopca.
Na miejscu okoliczności wypadku bada policja, prokuratura. Powiadomiony został także nadzór budowlany. Wszystkie służby będą badać, czy do wypadku przyczynił się tylko wiatr, ale także czy drewniana konstrukcja była odpowiednio postawiona.
ZOBACZ KONIECZNIE:
[a]WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 13. "Cymbergaj"
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska