Ze wstępnych ustaleń policji drogowej zabezpieczającej miejsce zdarzenia wynika, że jeden z pojazdów wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. W zderzeniu brała udział srebrna skoda yeti i opel corsa. Kierująca oplem kobieta została przewieziona do szpitala.
- Nie wiem dokładnie w jakim żona jest stanie. Zabrała ją karetka. Ale raczej nic sobie nie złamała. Co się dokładnie stało, nie wiem - powiedział naszemu reporterowi zmartwiony mąż poszkodowanej, ściskając w ręku torebkę żony.

Jadący salonową skodą (z pobliskiego punktu sprzedaży) młodzi mężczyźni, nie chcieli rozmawiać z naszym dziennikarzem. Jeden z nich był bardzo zdenerwowany.
- Niech mnie nie wkur... - rzucił do kolegi.
Na razie kierowcy jadący w kierunku Kapuścisk muszą się liczyć z utrudnieniami na moście Kazimierza Wielkiego. Policja kieruje ruchem.