https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek limuzyny BOR na DK1. Ciężarówka nie wyhamowała WIDEO+ZDJĘCIA

Bartosz Wojsa
19 maja na DK1 w kierunku na Częstochowę doszło do wypadku z udziałem ciężarówki i limuzyny BOR-u, która ostatecznie wypadła z drogi i trafiła do rowu. Jeden z funkcjonariuszy, który przebywał w pojeździe, został ranny i trafił na obserwację do szpitala.

W piątek około godz. 11.40, doszło do wypadku z udziałem samochodu rządowego. W okolicach Myszkowa w audi A6 uderzyła ciężarówka, która jechała za nim. Na początku pojawiła się informacja o trzech funkcjonariuszach BOR-u, którzy mieli być w pojeździe, ale rzeczniczka policji potwierdza informację jedynie o dwóch.

- W pojeździe było dwóch funkcjonariuszy, kierowca i pasażer. Ten drugi trafił do szpitala na obserwację - mówi st. asp. Barbara Poznańska z Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie.

Jak podkreślają w komendzie, oprócz dwóch funkcjonariuszy w pojeździe nie było nikogo więcej.

Zgodnie z wstępnymi ustaleniami, do wypadku doszło na DK1 w kierunku Częstochowy, na wysokości Markowic. Ciężarówka miała uderzyć w tył samochodu rządowego, kiedy ten próbował wykonać skręt. Auto BOR-u w efekcie zderzenia trafiło do rowu.

To kolejny wypadek samochodowy z udziałem osób ze szczytów władzy. Najgłośniejsze były dwa. Pierwszy zdarzył się z udziałem premier Beaty szydło w Oświęcimiu.

CZYTAJCIE TEŻ Z WYPADKU PREMIER SZYDŁO:
Wypadek kolumny rządowej z premier Szydło w Oświęcimiu. Są ranni
Prokuratura raz jeszcze przesłucha funkcjonariuszy BOR-u

Jakub Szałek już nie jest zawodnikiem Druteksu-Bytovii

Jakub Szałek już nie jest zawodnikiem Druteksu-Bytovii

Drugi głośny wypadek z rządową limuzyną miał miejsce 4 marca ubiegłego roku w samochodzie, którym podróżował prezydent Andrzej Duda autostradą A4. Doszło do uszkodzenia opony tylnego koła. Prezydenckie auto wpadło w poślizg i zsunęło się do rowu. Wtedy nikomu nic się nie stało. Kontrolę w tej sprawie przeprowadziło Biuro Ochrony Rządu i MSWiA. Po tych kontrolach okazało się, że wcześniej w limuzynie "01" zmieniono jedną oponę. Założoną starą, która od kilku lat leżała w magazynie rzeczy do utylizacji. Odpowiedzialnością obarczono dyrektora pionu transportu, który odszedł ze służby.

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
D
Jeszcze jeden i jeszcze raz
D
Donek pilot OLT
Oby z ciebie też tak się śmiali, jak będziesz mieć wypadek.
ż
żartowniś
bo nie używała sygnałów dźwiękowych i świetlnych
D
Demokrata pańszczyźniany
A może w rowie agent jakiś rosyjski helem sie zes...ał?
F
Francik Posypa
Jak niy umiom jezdzic lymuzynami (a co to za marka auta?), to dac chopcom kunia i drabiniok i niych jadom do BOR-u!
r
rysiek
ja nie mogę się doprosić chociażby o symboliczne odszkodowanie za ojca który zginął w Auswitz, i
miałem pecha ze nie poległ pod smoleńskiem, bo by mi coś kapło z kurdupla stołu.
t
też twierdzi,
że Bóg jest z nimi, i tylko dlatego siadają za kierownice niemieckich samochodow.
M
Michał Moś
Przecież to już są zdrowe jaja! Może się przerazicie tym, co teraz napiszę, ale jeśli ta fala wypadków drogowych z udziałem limuzyn należących do BOR nie skończy się, to może być nieciekawie. Boję się momentu, że ludzie przestaną kandydować na posła, senatora, czy prezydenta, bo będą się bali jeździć rządowymi limuzynami.
S
Suweren
I gdzie jest Suweren> pis jeździ w bandycki sposób. Niemcy też twierdzili że Bóg jest z nami. Wstrętne podobieństwo.
G
Gość
......"zawinił" rów przydrożny, dlatego należy jemu wlepić mandat i zasypać......
b
bobik
do końca roku tabor wymieniony na nowy.
j
jack
..do szkoły ! -uczyć sìę pisać poprawnie: miernoto..
J
Joalojz
jakby kierowa tej limuzyny musiał pokryć koszty naprawy to wtedy by zachował się inaczej.
p
pancerna brzoza
Teraz rozumiem dlaczego ci idioci sie rozbili w Smolensku !!!!! spiepszaj dziadu !!!!
L
LEJE W pisUAR
Przy drodze stały PANIE PRACUJĄCE ,a borowiki mieli chcicę i ostro zahamowali ,a kierowca ciężarówki musiał ich walnąć .
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski