Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygląda na to, że polska firma One Sport wygrała wojnę z Anglikami z BSI

Krzysztof Wypijewski

Żużlowcy będą mogli występować w Grand Prix i indywidualnych mistrzostwach Europy. Tak wynika z wypowiedzi Andrzeja Witkowskiego, prezesa PZMot.

Indywidualne mistrzostwa Europy rozgrywane są od 2001 roku, ale dopiero w tym sezonie zyskały blask. Wszystko za sprawą firmy One Sport, która nabyła od FIM Europe prawa do organizacji imprezy (na 3 lata). Toruńscy działacze pozyskali możnych sponsorów i zapewnili wyższe niż w Grand Prix nagrody pieniężne. Dogadali się też z Eurosportem, który transmitował zawody do 72 krajów.

Nic dziwnego, że najlepsi żużlowcy globu (Nicki Pedersen, Tai Woffinden, Tomasz Gollob, Emil Sajfutdinow) chętnie przystali na starty w IME. 4-rundowy cykl okazał się wielkim sukcesem organizacyjnym i sportowym. Mistrzem Starego Kontynentu został Słowak Martin Vaculik, który wyprzedził N. Pedersena i Rosjanina Grigorija Łagutę.

Indywidualne mistrzostwa Europy stały się poważną konkurencją dla Grand Prix. Brytyjczycy z BSI (firma posiadająca prawa do organizacji cyklu o mistrzostwo świata) zaczęli naciskać na FIM, aby zakazała żużlowcom jednoczesnych występów w GP i IME.

<!** reklama>Na początku listopada wydawało się, że ludzie z BSI dopięli swego. Pojawiły się bowiem informacje o wprowadzeniu zakazu. Indywidualne mistrzostwa Europy miały być częścią eliminacji do Grand Prix i startować w nich mieli przede wszystkim młodzi jeźdźcy.
Torunianie z One Sport zareagowali błyskawicznie i oddali sprawę w ręce prawników. Ci ostatni przekonywali, że taka decyzja jest sprzeczna z wolnością zatrudnienia w Unii Europejskiej.

Wygląda na to, że racja jest po stronie Polaków. 6 grudnia zasygnalizował to Jan Konikiewicz z One Sport. Na twitterze napisał, że prawdopodobnie nie będzie zakazu startów w IME dla żużlowców rywalizujących o czempionat globu. Zaznaczył jednak, że na razie nie ma oficjalnej decyzji w tej sprawie.

Więcej zdradził w tym tygodniu Andrzej Witkowski, prezes Polskiego Związku Motorowego. Po powrocie z gali Międzynarodowej Federacji Motocyklowej (FIM) w Monaco udzielił wywiadu „Tygodnikowi Żużlowemu”. Na pytanie, czy rozmawiał na temat zakazu łączenia występów w IME i GP, odpowiedział: - Takiego tematu nie ma. Po co ja mam poruszać tematy, które nie istnieją? (...) BSI napisał list, że jest niezadowolony z działań IME. FIM Europe odpowiedział, że nie ma możliwości zakazu startów, bo po konsultacji prawniczej byłoby to naruszenie zasad obowiązujących w Unii Europejskiej. I na tym sprawa się skończyła.

Wynika z tego, że firma One Sport wygrała i może spokojnie kompletować stawkę uczestników przyszłorocznego cyklu. Zapewniony start mają medaliści z minionego sezonu, czyli Martin Vaculik, Nicki Pedersen oraz Grigorij Łaguta. Dzikie karty otrzymali już Tomasz Tomasz Gollob, Andreas Jonsson i Emil Sajfutdinow.
<!** Image 2 align=none alt="Image 226370" sub="W IME 2014 powinniśmy zobaczyć najlepszych, m.in.: Tomasza Golloba (niebieski kask) i Emila Sajfutdinowa (czerwony) [FOT.: ŁUKASZ TRZESZCZKOWSKI]">

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!