Taki jest układ sił w nowej Radzie Miasta po niedzielnych wyborach samorządowych. Większość przypada Koalicji Obywatelskiej, czyli sojuszowi Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Przypadło jej szesnaście mandatów. To liczba, która na 31 bydgoskich radnych daje jej bezwzględną większość, bez konieczności zawiązywania - tak jak było do tej pory - koalicyjnych układów z Sojuszem Lewicy Demokratycznej.
Nowe nazwiska w Radzie Miasta Bydgoszczy
- Jeżeli obronimy 12 mandatów, które mieliśmy do tej pory, to będzie olbrzymi sukces - mówił wczoraj przed południem jeden z lokalnych polityków PiS. Wiele się nie pomylił, ponieważ Prawu i Sprawiedliwości w radzie przypadnie jedenaście mandatów. Cztery ostatnie należą do Sojuszu Lewicy Demokratycznej - Lewica Razem.
Wyniki głosowania w wyborach do rady miasta:
- KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY PLATFORMA.NOWOCZESNA KOALICJA OBYWATELSKA 58 995 głosów (42.61%)
- KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY SLD LEWICA RAZEM 19 983 głosy (14.43%)
- KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW KUKIZ'15 8 104 głosy (5.85%)
- KOMITET WYBORCZY PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ 40 561 głosów (29.29%)
- KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW CZAS BYDGOSZCZY CB2018.PL 8 504 głosy (6.14% )
- KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW POROZUMIENIE BYDGOSKO-FORDOŃSKIE ALEKSANDRA WESOŁOWSKIEGO 2 315 głosów (1.67%)
Radni zdecydują
Czy mimo przewagi KO będzie chciało współpracować z SLD? - Ireneusz Nitkiewicz przysłał mi wczoraj wieczorem SMS-a z gratulacjami, ale to tyle - stwierdził w poniedziałek Rafał Bruski, który znokautował w walce o fotel prezydenta Bydgoszczy Tomasza Latosa, posła PiS. - Myślę, że o ewentualnej współpracy już będą rozmawiali radni.
SLD liże rany
Ireneusz Nitkiewicz, kandydat na bydgoskiego radnego z listy komitetu SLD Lewica Razem czeka na oficjalne wyniki wyborów.
- PO będzie mogła rządzić samodzielnie - podkreśla Ireneusz Nitkiewicz, ale zaznacza, że jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby dyskutować o koalicjach.
- Straciliśmy - przyznaje Ireneusz Nitkiewicz. - Ale my nie mieliśmy tak potężnych pieniędzy, jak inni. Listy zbudowaliśmy społecznie, sami opłacaliśmy kampanię.
Gorzej nie wypadli
Poseł Tomasz Latos, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Bydgoszczy proponuje, żeby przy okazji nowego rozdania zacząć rzeczywiście działać wspólnie na rzecz Bydgoszczy. Poseł ocenia, że PiS w Bydgoszczy uzyskał zadowalające rezultaty.
- Nasz wynik trzeba analizować biorąc pod uwagę sytuację ogólnopolską; chyba nie jest tak, że wyszliśmy gorzej od innych. Oczywiście było kilka elementów lokalnych, które zaważyły ale trudno powiedzieć w jakim stopniu - uważa poseł Tomasz Latos. - Być może gdybym nie został tak mocno zaatakowany wynik byłby inny. Udało nam się zdobyć dwunastu radnych w poprzedniej kadencji. Dlatego w kategoriach katastrofy, bym tego nie rozpatrywał.
Wieczór wyborczy w sztabie Koalicji Obywatelskiej w Bydgoszczy.
Starzy znajomi
W nazwiskach nowych radnych niespodzianek nie będzie - wielu z nich to starzy znajomi bydgoszczan z poprzedniej kadencji.
Zaskoczeniem może być brak Stefana Pastuszewskiego z okręgu Miedzyń i Osowa Góra - wyprzedził go Szymon Róg z PiS. Z KO wejdzie stamtąd m.in. Agnieszka Bąk (PO), której notoryczne niszczenie banerów nie zaszkodziło. Jest też dawny niezależny radny Bogdan Dzakanowski, teraz startujący z listy PiS. Bartodzieje zagłosowały na Joannę Czerską-Thomas (Nowoczesna), Jakuba Mikołajczaka (PO), Ireneusza Nitkiewicza (SLD). W Fordonie głosowano m.in. na Lecha Zagłobę-Zyglera (PO), Kazimierza Drozda (SLD) i na Andrzeja Młyńskiego (PiS). Błonie i Szwederowo należą do Janusza Czwojdy (PO) i Pawła Bokieja (PiS). Mandat ma też Elżbieta Rusielewicz (PO). mandat obronił Jan Gaul (PiS). Z Kapuścisk dostali się m.in. Anna Mackiewicz (SLD), Maciej Świątkowski (PO) i Grażyna Szabelska (PiS), a ze Śródmieścia weszły także znane postacie - Monika Matowska (PO), Jarosław Wenderlich (PiS) i Zdzisław Tylicki (SLD).