Kwiaty, znicze, płyty nagrobkowe - to wszystko ginie na bydgoskich cmentarzach. To smutne, ale najlepszym sposobem na zniechęcenie złodziei jest celowe niszczenie ozdób.
<!** Image 3 align=none alt="Image 223493" sub="Fot. Tadeusz Pawłowski">
<!** reklama>
Plac Piastowski zapełnił się stoiskami z ozdobami na nagrobki. Znicze, wieńce, kwiaty cięte i w doniczkach. Pytamy sprzedawców, czy zdarzają się tacy, którzy próbują „opchnąć” towar nielegalnego pochodzenia. - Tak. Przyszła do mnie taka pani, pyta mnie, czy nie ma mojej sąsiadki z targowiska. Mówię: „Nie ma, a o co chodzi”. „Bo ja mam dla niej kwiaty” - i pokazuje mi trzy reklamówki kwiatów, każde z innej parafii. „Bo ja to w hurtowni pracuję”, mówi. Tak, chyba na Serca Jezus... - mówi nam pan Andrzej, sprzedawca z placu Piastowskiego.
Najlepsza metoda na zniechęcenie złodzieja do kradzieży kwiatów? - Polanie ich woskiem ze znicza. Są brzydsze, ale są. Można też żywym kwiatom nadłamać łebki. A najlepiej to stroić groby we Wszystkich Świętych, na ostatnią chwilę - mówi sprzedawczyni Jolanta Biały.
- Ja robię na płatkach krzyżyki czarnym pisakiem. W podobny sposób można zaznaczyć znicze. Może przed samą kradzieżą to specjalnie nie zabezpieczy, ale złodziej takiego znaczonego towaru już nie sprzeda - ocenia Jadwiga Wojciechowska, która wybiera kwiaty.
Straż miejska radzi: nie kupujmy ozdób nagrobnych u pokątnych handlarzy. - Wiadomo, że jeśli ktoś oferuje kwiaty „z różnych parafii” albo znicze bez opakowań, to z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że wcześniej je zabrał komuś z grobu - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Bydgoszczy.
Cmentarze już zaczynają patrolować strażnicy i policjanci. Także w okolicach nekropolii należy spodziewać się liczniejszych patroli mundurowych. W dniu Wszystkich Świętych funkcjonariusze będą skupiać się głównie na kierowaniu ruchem drogowym. Już dziś jednak zalecają ostrożność w trakcie uroczystości i przed nimi. - Prośba zwłaszcza do pań: w trakcie porządkowania grobów nie odkładajmy torebek na bok, bo to tylko zachęca potencjalnych złodziei. Cenniejsze przedmioty, takie jak pieniądze, karty, dokumenty czy klucze nośmy w wewnętrznych kieszeniach - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz z KWP w Bydgoszczy.