
Wszyscy widzą pytona. Tym razem w Kanale Bydgoskim... [zdjęcia]
Jak Polska długa i szeroka, wszyscy szukają pytona tygrysiego, którego ślady znaleziono na początku lipca pod Warszawą. Pyton miał nawet zapuścić się do Torunia (tak przynajmniej przypuszczał najsłynniejszy detektyw w tym kraju - Krzysztof Rutkowski), ale dowodów na to nie miał.
Z kolei po tym, jak znaleziono szkielety sporych rozmiarów ryb w Wiśle w Fordonie, niektórzy pytali: CZY TO PYTON?! Najbardziej poszukiwanego węża w Polsce widziano też w czwartek (26 lipca) w Kanale Bydgoskim, przynajmniej tak się na początku zdawało naszej Czytelniczce.
- Szłam w okolicy ulicy Spacerowej, na wodzie zobaczyłam coś, co bardzo przypominało dużego węża. Pierwsze, co pomyślałam: "pyton!" - relacjonuje. Obiekt zwrócił zainteresowanie również innych osób, które tędy szły. - Dopiero po bliższym przyjrzeniu się jasne było, że to nie pyton - śmieje się nasza Czytelniczka.
Macie pomysł, czym jest obiekt, który zwrócił jej uwagę?
➤ Więcej zdjęć na następnych stronach.
Jak dotąd (12 sierpnia 2018), pytona nie udało się odnaleźć.
FLESZ: Centralny Port Komunikacyjny a kolej

Wszyscy widzą pytona. Tym razem w Kanale Bydgoskim... [zdjęcia]
Jak Polska długa i szeroka, wszyscy szukają pytona tygrysiego, którego ślady znaleziono na początku lipca pod Warszawą. Pyton miał nawet zapuścić się do Torunia (tak przynajmniej przypuszczał najsłynniejszy detektyw w tym kraju - Krzysztof Rutkowski), ale dowodów na to nie miał.
➤ Więcej zdjęć na następnych stronach.
Z kolei po tym, jak znaleziono szkielety sporych rozmiarów ryb w Wiśle w Fordonie, niektórzy pytali: CZY TO PYTON?! Najbardziej poszukiwanego węża w Polsce widziano też w czwartek (26 lipca) w Kanale Bydgoskim, przynajmniej tak się na początku zdawało naszej Czytelniczce.
- Szłam w okolicy ulicy Spacerowej, na wodzie zobaczyłam coś, co bardzo przypominało dużego węża. Pierwsze, co pomyślałam: "pyton!" - relacjonuje. Obiekt zwrócił zainteresowanie również innych osób, które tędy szły. - Dopiero po bliższym przyjrzeniu się jasne było, że to nie pyton - śmieje się nasza Czytelniczka.
Macie pomysł, czym jest obiekt, który zwrócił jej uwagę?

Wszyscy widzą pytona. Tym razem w Kanale Bydgoskim... [zdjęcia]
Jak Polska długa i szeroka, wszyscy szukają pytona tygrysiego, którego ślady znaleziono na początku lipca pod Warszawą. Pyton miał nawet zapuścić się do Torunia (tak przynajmniej przypuszczał najsłynniejszy detektyw w tym kraju - Krzysztof Rutkowski), ale dowodów na to nie miał.
➤ Więcej zdjęć na następnych stronach.
Z kolei po tym, jak znaleziono szkielety sporych rozmiarów ryb w Wiśle w Fordonie, niektórzy pytali: CZY TO PYTON?! Najbardziej poszukiwanego węża w Polsce widziano też w czwartek (26 lipca) w Kanale Bydgoskim, przynajmniej tak się na początku zdawało naszej Czytelniczce.
- Szłam w okolicy ulicy Spacerowej, na wodzie zobaczyłam coś, co bardzo przypominało dużego węża. Pierwsze, co pomyślałam: "pyton!" - relacjonuje. Obiekt zwrócił zainteresowanie również innych osób, które tędy szły. - Dopiero po bliższym przyjrzeniu się jasne było, że to nie pyton - śmieje się nasza Czytelniczka.
Macie pomysł, czym jest obiekt, który zwrócił jej uwagę?

Wszyscy widzą pytona. Tym razem w Kanale Bydgoskim... [zdjęcia]
Jak Polska długa i szeroka, wszyscy szukają pytona tygrysiego, którego ślady znaleziono na początku lipca pod Warszawą. Pyton miał nawet zapuścić się do Torunia (tak przynajmniej przypuszczał najsłynniejszy detektyw w tym kraju - Krzysztof Rutkowski), ale dowodów na to nie miał.
➤ Więcej zdjęć na następnych stronach.
Z kolei po tym, jak znaleziono szkielety sporych rozmiarów ryb w Wiśle w Fordonie, niektórzy pytali: CZY TO PYTON?! Najbardziej poszukiwanego węża w Polsce widziano też w czwartek (26 lipca) w Kanale Bydgoskim, przynajmniej tak się na początku zdawało naszej Czytelniczce.
- Szłam w okolicy ulicy Spacerowej, na wodzie zobaczyłam coś, co bardzo przypominało dużego węża. Pierwsze, co pomyślałam: "pyton!" - relacjonuje. Obiekt zwrócił zainteresowanie również innych osób, które tędy szły. - Dopiero po bliższym przyjrzeniu się jasne było, że to nie pyton - śmieje się nasza Czytelniczka.
Macie pomysł, czym jest obiekt, który zwrócił jej uwagę?