https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: powstaje mapa poniemieckich napisów. To pomysł na nową atrakcję turystyczną

Celina Marchewka
Wrocław: powstaje mapa poniemieckich napisów. To pomysł na nową atrakcję turystyczną
Wrocław: powstaje mapa poniemieckich napisów. To pomysł na nową atrakcję turystyczną https://www.facebook.com/spodtynkupatrzybreslau/
Mapa "Spod tynku patrzy Breslau" ma pomóc odkryć miejsca, gdzie znajdują się ozdobne lub informacyjne napisy związane z przedwojenną historią Wrocławia. W mieście można je dostrzec na wielu bramach, fasadach, czy nawet wmurowanych kamieniach. Akcję prowadzi fundacja im. T. Karpowicza.

Celem akcji „Spod tynku patrzy Breslau” ma na celu spójne, przyjazne, nowoczesne i rzetelne zmapowanie wiedzy o niemieckich inskrypcjach, które zachowały się do dziś we Wrocławiu.

- W odróżnieniu od wcześniejszych tego typu inicjatyw, chcemy spojrzeć na Wrocław nie tylko przez pryzmat Nadodrza, Ołbina, ale ująć Wrocław kompleksowo, od Leśnicy, po Przedmieście Oławskie po Psie Pole czy Ołtaszyn. Dla turystów mapa będzie stanowić ciekawą alternatywę poznania przeszłości miasta od mało znanej strony, dla mieszkańców – nadarzy się okazja, aby spojrzeć na Wrocław z niecodziennej perspektywy, przypominając o historii miasta - opowiada Grzegorz Czekański koordynator projektu.

Przedstawiciele fundacji im. T. Karpowicza liczą na pomoc mieszkańców. Do końca września można zgłaszać miejsca, gdzie znajdują się niemieckie napisy, zwłaszcza te niewidoczne od strony ulicy, schowane w bramach, oficynach, klatkach schodowych, korytarzach czy piwnicach wrocławskich kamienic.

- W listopadzie 2020 r. planujemy wydrukować mapę z dwujęzycznym opracowaniem wprowadzającym w tematykę niemieckich epigrafów, m.in. opisując, na czym polegała tużpowojenna akcja "odniemczania" Wrocławia i Ziem Odzyskanych. Mapa zostanie wydrukowana na szlachetnym papierze, zaprojektujemy ją nowocześnie, a jednocześnie będzie zawierała kod QR, odsyłając do mapy internetowej, z której będzie można korzystać na urządzeniach mobilnych - dodaje Grzegorz Czekański.

Historia stosunków polsko - niemieckich to dla wielu ludzi temat dość drażliwy. Do dzisiaj niektóre osoby, mimo iż mieszkają na "ziemiach odzyskanych" od lat, nie czują się emocjonalnie z nimi związane. Być może powoli zacznie się to jednak zmieniać i wrocławianie zaakceptują historię swojego miasta.

- Pomysł na mapę, to dobry krok w stronę odchodzenia od kompleksu niemieckiej przeszłości miasta. A ta jest wmontowana w naszą lokalną tradycję. To, co się da zrobić we Wrocławiu, to rozmawiać o przeszłości nie w języku opozycji narodowych, ale tradycji lokalnych. Powinniśmy schodzić z traktowania siebie wzajemnie jako minionych przeciwników w stronę budowania pozytywnego wizerunku. A gdy już powstanie mapa, proponuję prostą apkę, która po najechaniu na współczesną nazwę ulicy wyświetli jej przedwojenną nazwę z ewentualnym wyjaśnieniem dla niemieckich turystów znaczenia polskiej nazwy i odwrotnie - mówi dr Jacek Schindler z instytutu kulturoznawstwa Uniwersytetu Wrocławskiego.

To pierwszy etap szerszej akcji. W przyszłym roku jej twórcy ruszą do innych miast na Dolnym Śląsku, między innymi Kłodzka, Legnicy, Wałbrzycha i Jeleniej Góry. Pod koniec 2022 roku planują opublikować bogato ilustrowaną wersję książkową podsumowującą wszystkie działania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Świetny pomysł. Choć moja rodzina nie pochodzi z Wrocławia czujemy się tu rewelacyjnie i za żadne skarby nie wykechalibysmy stąd.

G
Gość
20 sierpnia, 13:34, Partycja Partycja:

Gebelsowska gejzetka na siłę chce przywracać gebelsostwo w POLSKIM Wrocławiu.

Nie gebelsy, Wrocław już NIGDY nie będzie wasz. Tu była jest i będzie POLSKA.

20 sierpnia, 13:52, Gość:

Też tak myślę

Tak jest. Tak samo z polskimi cmentarzami, pomnikami na Ukrainie, czy Litwie. Tam też są tacy jak wy i mówią: zaorać! Tu już nie Polska.

I
Igma
20 sierpnia, 13:34, Partycja Partycja:

Gebelsowska gejzetka na siłę chce przywracać gebelsostwo w POLSKIM Wrocławiu.

Nie gebelsy, Wrocław już NIGDY nie będzie wasz. Tu była jest i będzie POLSKA.

Sag niemals nie.

Nigdy nie mòw nigdy.

G
Gość
20 sierpnia, 13:34, Partycja Partycja:

Gebelsowska gejzetka na siłę chce przywracać gebelsostwo w POLSKIM Wrocławiu.

Nie gebelsy, Wrocław już NIGDY nie będzie wasz. Tu była jest i będzie POLSKA.

Też tak myślę

G
Gość

w 1939 też zaczęło się od słów.

G
Gość
20 sierpnia, 06:26, Gość:

Ciekawe czy ta sama organizacja zadba zeby we Lwowie z taka energia i pieczolowitoscia odkrywano POLSKIE napisy???? Sa ludzie ktorzy caly czas wymyslaja cos co spowoduje ze Polska zniknie calkowicie! Marza o tym od lat. A my biernie sie temu przygladamy! Najgorsze, że robia to Polacy na czyjes zlecenie.

20 sierpnia, 9:32, Gość:

We Lwowie, polskie napisy są zachowywane jako atrakcja turystyczna.

Jedźcie do Drochobycza, zobaczycie jak wszystko zacierają - co polskie to musi zniszczyć ząb czasu, czyli bez konserwacji. Na Białorusi jest inaczej - za zabytkach opisy w dwóch językach - nie wstydzą się polskości.

G
Gość
20 sierpnia, 06:26, Gość:

Ciekawe czy ta sama organizacja zadba zeby we Lwowie z taka energia i pieczolowitoscia odkrywano POLSKIE napisy???? Sa ludzie ktorzy caly czas wymyslaja cos co spowoduje ze Polska zniknie calkowicie! Marza o tym od lat. A my biernie sie temu przygladamy! Najgorsze, że robia to Polacy na czyjes zlecenie.

We Lwowie, polskie napisy są zachowywane jako atrakcja turystyczna.

G
Gość
20 sierpnia, 6:26, Gość:

Ciekawe czy ta sama organizacja zadba zeby we Lwowie z taka energia i pieczolowitoscia odkrywano POLSKIE napisy???? Sa ludzie ktorzy caly czas wymyslaja cos co spowoduje ze Polska zniknie calkowicie! Marza o tym od lat. A my biernie sie temu przygladamy! Najgorsze, że robia to Polacy na czyjes zlecenie.

20 sierpnia, 7:55, Gość:

O czym synku piszesz? Myślisz czy tylko marnujesz powietrze oddychając. Oprzytomnij

Nie jestem Twoim synkiem

G
Gość

Głupi pomysł, na pewno nie będę pomagać fundacji w tworzeniu mapy napisów

G
Gość

Jestem rodowitą wrocławianką, nie mam kompleksu niemieckiej przeszłości miasta, akceptuję historię swojego miasta, czuję się emocjonalnie z nim związana i wszyscy moi znajomi też. Nie wiem o kim autor artykułu pisze. To nie Polacy napadli na Niemców , zabijali ich i wygonili z domów. Nie wiem czy to dobry pomysł szukania i zachowywania śladów niemieckich we Wrocławiu.

G
Gość

Ciekawe czy ta sama organizacja zadba zeby we Lwowie z taka energia i pieczolowitoscia odkrywano POLSKIE napisy???? Sa ludzie ktorzy caly czas wymyslaja cos co spowoduje ze Polska zniknie calkowicie! Marza o tym od lat. A my biernie sie temu przygladamy! Najgorsze, że robia to Polacy na czyjes zlecenie.

g
geb

A może tak napiszecie o Mauzoleum Piastów Śląskich we Wrocławiu ? Przeciętny mieszkaniec nic o tym nie wie.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski