Zaburzona percepcja, w tym inna ocena odległości, kształtów i prędkości przemieszczania się obiektów przed oczami - takich wrażeń doświadczali kierowcy, którzy brali udział w akcji z cyklu Roadpol Safety Days przeprowadzonej w Bydgoszczy. Działania odbywają się w dniach 16-22 września.
Wrażenia, o których mowa to efekt alko i narkogogli. To urządzenia policyjne, z których mogli skorzystać kierowcy, a które imitują wrażenia wizualne, zbliżone do tych odczuwalnych w stanie nietrzeźwości i po zażyciu substancji psychoaktywnych.
W ramach tych samych, ogólnopolskich działań, o krypotonimie „Prędkość” funkcjonariusze główną uwagę zwracali na prędkość, z jaką poruszają się poruszają się kierowcy, ale nie tylko. Reagowali na wszystkie wykroczenia i nieprawidłowości, które mają wpływ na bezpieczeństwo użytkowników dróg.
Podczas wcześniejszych działań, które przeprowadzono w środę, 20 września, policjanci z bydgoskiego Wydziału Ruchu Drogowego wykorzystali wszystkie dostępne urządzenia do pomiaru prędkości, w tym pojazdy wyposażone w wideorejestratory.
136 jechało za szybko
- Głównym celem akcji było egzekwowanie od kierowców jazdy zgodnej z przepisami, zwłaszcza jeśli chodzi o przestrzeganie dozwolonej prędkości, szczególnie w obszarze zabudowanym. Wszystko po to, aby ograniczyć zdarzenia spowodowane przez nadmierną prędkość - mówi kom. Lidia Kowalska, z zespołu komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
Oprócz kontroli prędkości, podczas działań, policjanci zwracali uwagę na stan trzeźwości kierujących, stosowanie pasów bezpieczeństwa i urządzeń do bezpiecznego przewożenia dzieci. Badano też stan techniczny pojazdów, przestrzeganie przez kierujących innych przepisów ruchu drogowego.
W trakcie tych działań policjanci skontrolowali 223 pojazdy, ujawnili 136 kierujących jadących z nadmierną prędkością.
- Jak wynika z analizy stanu bezpieczeństwa na drogach najwięcej zdarzeń drogowych spowodowanych jest z powodu nadmiernej prędkości, nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowego wyprzedzania, niedostosowania prędkości do panujących na drodze warunków czy z niezachowania bezpiecznego odstępu od pojazdu poprzedzającego - podkreśla kom. Kowalska.
