Chciał być jak Tai Woffinden, a wyszło jak zawsze - żartują kibice, którzy komentują nowy tatuaż Krystiana Pieszczka. Żużlowiec MrGarden GKM pochwalił się nim w mediach społecznościowych. Problem w tym, że chyba nie wyszło, tak jak chciał.
Krystian Pieszczek - pechowy tatuaż
W planie było wypisanie na klatce piersiowej hasła motywacyjnego "Nigdy się nie poddawaj". Tymczasem wkradł się błąd i tatuażysta wyrysował "Don't never give up". To podwójne zaprzeczenie w języku angielskim, trudno to przetłumaczyć, a w praktyce może oznaczać: "zawsze się poddawaj"...

Napis wykonał gdański tatuażysta Maciej Fludziński, jak informuje portal Sportowe Fakty. Pieszczkowi nie pozostaje nic innego, jak wrócić do salonu z reklamacją i poprawić nieszczęśliwe sformułowanie.
Krystian Pieszczek zawodzi w GKM Grudziądz
Krystian Pieszczek nie ma szczęścia także na torze w tym sezonie. Wiele sobie obiecywał, tymczasem na półmetku rundy zasadniczej ma średnią 0,71, jedną z najgorszych wśród seniorów. W MrGarden GKM liczyli z jego strony na dużo więcej.
Zobacz wideo: Artiom Łaguta po meczu MRGARDEN GKM - Cash Broker Stal.