https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wolontariuszka WOŚP z Dolnego Śląska: proboszcz zwyzywał nas od szumowin

js
Dariusz Gdesz / Polskapresse
Dwie wolontariuszki WOŚP, które kwestowały przed kościołem w Grabownie Wielkim na Dolnym Śląsku zostały nazwane przez miejscowego proboszcza „szumowinami”. Jedna z kwestujących, Agata Masłowska, opisała całą sytuację za pośrednictwem Facebooka.

Wolontariuszka Agata Masłowska, wraz ze swoją kuzynką, kwestowały w dniu finału WOŚP przy kościele w miejscowości Grabowno Wielkie. Miały ze sobą oryginalne puszki i legitymacje. W trakcie kwestowania doszło do nieprzyjemnego incydentu. Miejscowy proboszcz wyzwał wolontariuszki:

Przyjechał [ksiądz] S.K. i zaczął nas wyzywać od „szumowin”. Krzyczał na cały plac: „Szumowiny! Szumowiny! Najpierw dzieci zabijają, a teraz przyszły pieniądze zbierać!

Onet podkreśla, że sprawa jest upubliczniana, ponieważ ciągle wolontariusze WOŚP muszą zmagać się z szykanami. Agata Masłowska uważa, że konieczne jest ciągłe edukowanie społeczeństwa w tej kwestii:

Każdy z nas wie, jak wygląda i na czym polega Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ale jak widać, są jeszcze tacy ludzie, którym to przeszkadza i widzą w tym zło. Jest mi przykro z tego powodu.

Źródło: Onet

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

No co zabierały mu jego kasę to się chłop zdenerwował i go poniosło jak Sasina z wyborami

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski