Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna pod knajpami. Do ratusza wpływają wnioski o cofnięcie koncesji na alkohol

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
W tym roku policja skierowała do Urzędu Miasta dwa wnioski o cofnięcie koncesji. W ubiegłym roku pięć punktów w obrębie Starego Miasta miało cofnięte zezwolenia.
W tym roku policja skierowała do Urzędu Miasta dwa wnioski o cofnięcie koncesji. W ubiegłym roku pięć punktów w obrębie Starego Miasta miało cofnięte zezwolenia. Dariusz Bloch
Trwają policyjne naloty na lokale gastronomiczne na Starym Mieście - twierdzą właściciele. Posypały się wnioski o cofnięcie koncesji. Dla pubów to koniec działania, a dla Starego Miasta - śmierć.

Właściciele pubów biją na alarm. Z Komisariatu Policji Bydgoszcz Szwederowo do ratusza trafiają wnioski o cofnięcie koncesji na sprzedaż alkoholu. Dotyczy to m.in. pubów na Starym Rynku. - W podobnej do nas sytuacji znalazło się 12 innych lokali na starówce. Poza nami koncesja ma być zabrana również większości pubów na ul. Długiej - twierdzi właściciel lokalu ze Starego Rynku.

To efekt policyjnej akcji polowania na klientów knajp. Chodzi o tych, którzy na chwilę wychodzą na zewnątrz na papierosa, ale w ręce trzymają szklankę z alkoholem. Sypią się mandaty za picie w miejscu publicznym. - „Akcja” ta wygląda w taki sposób, że od godz. 22 w odległości około 10-20 metrów od lokalu stoi radiowóz i funkcjonariusze tylko czekają, aż ktoś wyjdzie z piwem poza lokal - mówi właściciel pubu. - Sam byłem świadkiem, jak podczas jednej z takich „interwencji” w niedalekiej odległości doszło do przepychanki między grupkami osób. Funkcjonariusze policji stwierdzili, że nie zajmą się tamtą sytuacją, bo aktualnie interweniują w sprawie spożywania alkoholu w miejscu publicznym.

- Na razie w tym roku policja skierowała do Urzędu Miasta dwa wnioski o cofnięcie koncesji - przyznaje Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta. - W ubiegłym roku pięć punktów w obrębie Starego Miasta miało cofnięte zezwolenia.

- Stare Miasto to tzw. strefa bezpieczna, tam zawsze jest więcej patroli - tłumaczy Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy. - Przy wejściach do pubów bywa różnie, dlatego kładziemy nacisk na naszą obecność w tych miejscach - dodaje. Policja zapewnia, że nie prowadzi żadnej akcji przeciwko właścicielom lokali. - Staramy się być widoczni i po prostu reagujemy na wykroczenie. Jak nie zadziałamy, butelka czy szklanka wyląduje na czyjejś głowie - mówi Przemysław Słomski.

Zakaz sprzedaży alkoholu to dla pubów ekonomiczna śmierć. Właściciel lokalu na Starym Mieście mówi: - W jaki sposób mamy ożywić Stare Miasto? Chodzi tu o odrobinę normalności, o traktowanie przepisów prawa nie tylko przez pryzmat tego, co jest napisane w ustawach itd., ale też o spojrzenie z szerszej perspektywy na to, co można zrobić, by bydgoska starówka wreszcie odżyła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!