Dokument opublikowany przez prezydenta Bidena nie dotyczy importu uranu - informuje agencja Reutera.
Amerykańskie przedsiębiorstwa użyteczności publicznej zawierają umowy ze światową siecią firm i krajów na ich zapotrzebowanie na paliwo, aby zmniejszyć ryzyko potencjalnych zakłóceń - powiedział Nima Ashkeboussi, starszy dyrektor ds. Bezpieczeństwa paliw i promieniowania w Narodowym Instytucie Energii.
Musimy przyjrzeć się alternatywnym źródłom (uranu), w tym w Stanach Zjednoczonych - powiedział Reuterowi senator Dan Sullivan, republikanin z Alaski.
W Stanach Zjednoczonych uran nie jest produkowany ani przetwarzany, dlatego istnieje tak wysokie uzależnienie od Rosji. Kilka firm miało wyrazić chęć wznowienia produkcji krajowej uranu w Teksasie lub Wyoming, ale pod warunkim podpisania przez producentów energii jądrowej długoterminowych umów.
Źródło: Agencja Reutera
