Fundamentaliści muzułmańscy wzywają do zemsty. Grupa radykalnych duchownych z Iranu rozpoczęła już zapisy ochotników do walki w Strefie Gazy.
<!** Image 2 align=right alt="Image 105679" sub="Strefa Gazy, sporny region na pograniczu Egiptu i Izraela wokół miasta Gaza. Pierwotnie terytorium mandatowe Wielkiej Brytanii. 1948–1956 zarządzane przez Egipt. W 1956 zajęte przez Izrael. Obecnie pod kontrolą Sił Pokojowych ONZ. ">Paramilitarna organizacja muzułmańska z Indonezji obiecuje wysłać tysiąc rekrutów. Talibowie z Afganistanu apelują o zjednoczenie i zemstę.
- Wojownicy powinni być w dobrym stanie psychicznym, mocno wierzyć i być gotowymi na śmierć - powiedział sekretarz generalny indonezyjskiego Islamskiego Frontu Obrońców, Ahmad Soebri Lubis. - Otrzymają bilet w jedną stronę i będą walczyć aż do klęski Izraela.
Kontra Izraela
- To jest wojna do ostatniej kropli krwi - powiedział minister obrony Izraela Ehud Barak w trzecim dniu bombardowań izraelskich samolotów w Strefie Gazy. - Nie mamy nic przeciwko mieszkańcom Gazy, ale z Hamasem toczymy wojnę totalną. Zakres tej operacji może być jeszcze pogłębiany - dodał.
- Unikamy atakowania cywilów tak, jak tylko się da, podczas gdy ludzie Hamasu i inni terroryści celowo chowają się i działają za plecami cywilów. Poszliśmy na wojnę z Hamasem celowo, żeby zmienić sytuację na południu Izraela - mówił dalej Barak, nawiązując do sytuacji w południowym Izraelu, który nawet w czasie trwania zawieszenia broni z Hamasem, był praktycznie codziennie ostrzeliwany przez rakiety ze Strefy Gazy.
- Nie chcemy, aby ucierpiały jakiekolwiek kobiety, lub dzieci i dostarczymy do oblężonej enklawy pomoc humanitarną - zapewnił dalej minister. Izraelską operację określił jako samoobronę do trwającego ostrzału rakietowego ze Strefy Gazy, którą Hamas rządzi od czerwca 2007 roku. Hamas zapowiada: żadnych rozmów o przyszłości nie będzie.
Izrael wyraził zgodę na wpuszczenie pomocy humanitarnej do Strefy Gazy. Będzie to ponad 100 ciężarówek z pomocą medyczną, żywnością i m.in. kocami. Do Strefy Gazy trafi też na krótko izraelski prąd i gaz.
<!** reklama>Jerozolima utrzymuje, że to Hamas jest odpowiedzialny za eskalację konfliktu. Trwaj ące 6 miesięcy zawieszenie broni zakończyło się przed kilkoma dniami, a próby jego przedłużenia nie powiodły się. Hamas utrzymywał, że jest do tego gotów, jednocześnie - jak twierdzą Izraelczycy - pozwalając terrorystom na prowadzenie rakietowego i moździerzowego ostrzału Izraela.
Tylko w ostatnim tygodniu na południowy Izrael spadło blisko 180 rakiet i pocisków moździerzowych zabijając dwie osoby, a raniąc ponad 20. Większość rannych i jeden zabity to Arabowie na stałe mieszkający w Izraelu.
Polacy bezpieczni
Polacy zamieszkujący w rejonie konfliktu w Strefie Gazy są bezpieczni - zapewnił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. MSZ zaoferowało wszystkim rodakom możliwość ewakuacji do Polski.
Sikorski jest w ciągłym kontakcie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i naszymi placówkami w regionie Strefy Gazy. - Z pierwszych informacji, jakie otrzymałem, wynika, że 14 polskich rodzin zamieszkałych w tym regionie jest bezpiecznych. Nie domagają się też ewakuacji. Oczywiście, bezpieczeństwo naszych obywateli to nasz obowiązek - mówił.
Jak zapewnił szef MSZ, wszystkim zaoferowano możliwość ewakuacji do Polski. - W sprawie konfliktu w pełni popieramy stanowisko Unii Europejskiej wyrażone przez Javiera Solanę. Przede wszystkim chodzi o natychmiastowe zaprzestanie walk i wznowienie rozejmu na tym terenie - podkreślił Sikorski. Polskie MSZ wezwało do natychmiastowego przerwania działań zbrojnych w Strefie Gazy i do ustanowienia trwałego rozejmu i powrotu do procesu pokojowego.
Różne dane
Według opublikowanego wczoraj w Jerozolimie raportu ONZ-owskiej agendy pomocowej UNRWA, liczba zabitych od soboty palestyńskich cywilów w Strefie wynosi nie więcej niż 51 ludzi. Według źródeł palestyńskich, od soboty izraelskie naloty spowodowały śmierć co najmniej 307 Palestyńczyków. Ponad 1400 zostało rannych. (kam)
Warto wiedzieć
Najwyższy przywódca duchowy Iranu ajatollah Ali Chamenei wydał w niedzielę religijny dekret, w którym wzywa muzułmanów na całym świecie do obrony Palestyńczyków przeciwko izraelskim atakom na Strefę Gazy. „Wszyscy palestyńscy kombatanci i wszyscy pobożni ludzie w muzułmańskim świecie są zobowiązani do obrony w każdy dostępny im sposób bezbronnych kobiet, dzieci i ludzi w Strefie Gazy. Każdy zabity w tej słusznej obronie uważany jest za męczennika” - głosi oświadczenie ajatollaha Chameneiego.