- Nie myślę o medalu na mistrzostwach świata. Wyłączam się i skupiam na walce z samym sobą i pokonaniu własnych słabości - mówi rekordzista Polski, Paweł Wojciechowski.
<!** Image 2 align=right alt="Image 177211" sub="22-letni skoczek o tyczce Paweł Wojciechowski po 2-letniej przerwie spowodowanej kontuzjami wrócił do wysokiego skakania Fot. Dariusz Bloch">Rewelacyjnie w tym sezonie spisuje się 22-letni skoczek o tyczce Zawiszy, Paweł Wojciechowski. Już dwukrotnie poprawiał ustanowione dawno temu rekordy Polski starszego kolegi klubowego Mirosława Chmary. W lutym skoczył w hali na mityngu w Gandawie 5,86 m, a w poniedziałek w Szczecinie w drugiej próbie 5,91. Dwa skoki na 6,01 okazały się nieudane.
Gratulujemy sukcesu. Konkurs tyczkarzy przy muzyce odbywał się w centrum Szczecina na placu Lotników. Lubisz skakać na takich festynach, gdzie publiczność stoi tuż obok Ciebie?
Dziękuję za gratulacje. Lubię zawody poza stadionem. W takich warunkach kilka lat temu poprawiłem rekord Polski juniorów - 5,51 podczas mityngu w Żarach.
Zawody miały godną stawkę i znanych kibiców. Na starcie stanął m.in. wicemistrz olimpijski, Amerykanin Brad Walker.
W konkursie startowało 10 zawodników. Od wysokości 5,50 pozostałem sam w konkursie. Brad Walker nie zakwalifikował się do reprezentacji USA, nie było go w trójce na ich krajowych mistrzostwach. Ja w Szczecinie pokonywałem w pierwszych próbach 5,40, 5,60, 5,75, w drugiej poprawiłem rekord Polski, a dwie próby na 6,01 okazały się nieudane.
Czy pamiętasz rekordowy skok?
Na zawodach niższej rangi skaczę na luzie. Nie ma presji. Mogę również sprawdzić nowy sprzęt. Do najważniejszego skoku użyłem jeszcze twardszej niż na co dzień tyczki i udało się. Cieszę się, że rekord pozostanie w Bydgoszczy.
Od poniedziałku jesteś także liderem światowych tabel w tym roku w skoku o tyczce. Do mistrzostw świata w koreańskim Daegu pozostały jeszcze dwa tygodnie. Czy czujesz się faworytem do medalu?
Proszę pamiętać, że rekordów Polski nie bije się na zawołanie. Ja poprawiłem poprzedni najlepszy wynik po 23 latach. Najważniejsza w konkurencjach technicznych jest stabilizacja formy. Nie myślę o medalu w Daegu. Wyłączam się. Skupiam się tylko, aby walczyć z własnymi słabościami.
<!** reklama>
Czy fenomenalna forma i rekord, który ustanowiłeś, nie został poprawiony o pół miesiąca za szybko?
Ja nie wiem, czy już jestem w formie. Dwa dni wcześniej w Bydgoszczy skoczyłem 5,60 co dało mi tylko brązowy medal. Jestem po ciężko przepracowanym obozie w Spale. Dopiero nabieram świeżości.
Po raz pierwszy w karierze atakowałeś oficjalnie wysokość 6,01. Jakie to uczucie. Czy w tym roku planujesz pokonać tę wysokość?
Od samego patrzenia w dół czuję się w niebezpieczeństwie. Na tej wysokości trzeba wysoko zarzucić nogami. Jeśli mógłbym wybierać, 6 metrów chciałbym zostawić na przyszły sezon olimpijski.
Teczka osobowa
- PAWEŁ WOJCIECHOWSKI - 22 lata
- Klub: Zawisza Bydgoszcz
- Trenerzy: Roman Dakiniewicz, Włodzimierz Michalski
- Największe sukcesy: mistrz Europy do lat 23 (2011), srebro MŚ juniorów z Bydgoszczy (2008)
- Rekordzista Polski w hali: 5,86 (2011) i na otwartym stadionie - 5,91 (2011).