https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wody dla ochłody. A gdzie logika? - dlaczego akurat bydgoskie fontanny muszą być wyłączone

Jarosław Reszka
Bezpiecznie tu czy niebezpiecznie?
Bezpiecznie tu czy niebezpiecznie? Dariusz Bloch, archiwum
Nikt do tej pory oficjalnie nie stwierdził, że koronawirusem można się zarazić w wodzie. Gdy pływa się w zbiorniku, w którym równocześnie albo chwilę wcześniej kąpała się osoba zakażona. Gdyby tak naprawdę rzeczy się miały, byłaby to fatalna wiadomość dla tysięcy Polaków, którzy tegoroczny urlop spędzają nad Bałtykiem czy na Mazurach.

Wierzę też, że Ministerstwo Zdrowia nie ukrywałoby takiej informacji przed obywatelami. Z tego samego powodu nie rozumiem, dlaczego w Bydgoszczy, zasłaniając się pandemią, wyłączono wszystkie fontanny.

Na domiar złego wydaje się, że nie ma w tych działaniach konsekwencji. No bo skoro wyłączyliśmy fontanny, by ludzie nie przekazywali sobie w wodzie zarazy, to dlaczego ci sami ludzie, ci sami bydgoszczanie, mogą się legalnie i pewnie w jeszcze większym zbliżeniu niż w fontannach, pluskać w tzw. międzywodziu na Wyspie Młyńskiej? W fontannie jest ryzyko, w międzywodziu już nie ma? A może po prostu wygodniej było zamknąć fontanny i dzięki temu zaoszczędzić parę groszy na ich obsłudze? Do tej pory nie był to duży kłopot, bo lato nas nie rozpieszczało. Ale akurat wczoraj zaczęło nas rozpieszczać. I co z tym fantem miasto teraz zrobi? Przeczeka do jesieni i potem się zobaczy? Fajny pomysł...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski