
Włoskie media po wygranej Napoli z Legią
Legia Warszawa poniosła pierwszą porażkę w fazie grupowej Ligi Europy. Na wyjeździe przegrała 0:3 z Napoli. Włoskie media doceniają postawę bramkarza Cezarego Miszty, który długo nie pozwalał gospodarzom objąć prowadzenia. Zobacz, na co jeszcze zwróciły uwagę.

Corriere dello Sport
"Po raz kolejny decydujące okazały się decyzje Luciano Spallettiego, który w drugiej części drugiej połowy wywrócił zespół do góry nogami, ryzykując trzyosobową obronę i pozbawiony skrupułów atak Osimhenem - Petagna - Politano - Insigne. Wybór się opłacił, bo dał Napoli zasłużone zwycięstwo."
(...) "Po raz kolejny bohaterem stadionu im. Maradony był Osimhen, który wszedł na ostatnie pół godziny gry i odkorkował komplikującą się grę. W tym momencie wygląda jak zawodnik z innej planety, bramka przeciwko Legii jest jego dziewiąta w ósmym meczu z rzędu."

Football Italia
"To był mecz obowiązkowy dla Partenopei [przydomek Napoli - red.], który zdobył tylko jeden punkt w dwóch meczach Ligi Europy i był na samym dole swojej grupy. Z kolei Legia miała sześć punktów i nie straciła żadnego gola. Mario Rui pauzował za czerwoną kartkę ze Spartakiem Moskwa, na lewej obronie zastępował go więc Juan Jesus. Dries Mertens po raz pierwszy w tym sezonie rozpoczął mecz w pierwszym składzie. Napoli dominowało od samego początku, nie wypuszczając Legii z własnej połowy."

Ansa
Napoli wraca na drogę do fazy pucharowej, przerwaną porażką u siebie ze Spartakiem Moskwa. Pokonało Legię, choć z pewnym trudem. Aby zburzyć mur obronny zbudowany przez polski zespół, potrzebny był duet genialnego Insigne i Osimhena, dwóch najlepszych graczy Napoli w tym spotkaniu.