MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Władcy w portfelu

Małgorzata Chojnicka
Jedni obracają takimi o większych nominałach, inni o mniejszych. Wielu musi się długo i poważnie zastanowić, zanim je wyda. Ale kto z nas ogląda uważnie te specyficzne dzieła grafiki użytkowej, jakimi są banknoty?

Jedni obracają takimi o większych nominałach, inni o mniejszych. Wielu musi się długo i poważnie zastanowić, zanim je wyda. Ale kto z nas ogląda uważnie te specyficzne dzieła grafiki użytkowej, jakimi są banknoty?

Od denominacji w 1995 roku na polskich banknotach znajdują się głowy rodzimych władców: Mieszka I, Bolesława Chrobrego, Kazimierza Wielkiego, Władysława Jagiełły i Zygmunta I Starego. Wcześniej posługiwaliśmy się serią „Wielcy Polacy” z podobiznami m.in. Fryderyka Chopina, Władysława Reymonta, Ignacego Jana Paderewskiego. <!** reklama>

Nie każdy wie, że wszystkie polskie banknoty, jakimi się posługujemy, zaprojektował jeden człowiek - Andrzej Heidrich. Przy okazji pobytu w Warszawie warto wygospodarować trochę czasu, by w siedzibie Narodowego Banku Polskiego obejrzeć wystawę poświęconą jego dorobkowi. A zobaczyć tam można także te projekty, których ostatecznie nie zrealizowano.

Artysta grafik Andrzej Heidrich współpracuje z NBP od 50 lat, a jego przygoda z banknotami rozpoczęła się od zamkniętego konkursu na nowy banknot o nominale 1000 zł. Jego projekt przedstawiał kobietę w stroju ludowym i otrzymał wyróżnienie. Zresztą tego konkursu nikt wtedy nie wygrał. Dopiero 500 złotych projektu Heidricha z wizerunkiem Tadeusza Kościuszki weszło do obiegu.

Galopująca inflacja wymuszała wprowadzanie coraz większych nominałów. W latach 80. ubiegłego wieku (być może niektórzy to pamiętają) wyszły „papierkowe” 10- i 20-złotówki, które zastąpiły monety o tych samych nominałach, jak się okazało, zbyt kosztowne w produkcji.

Andrzej Heidrich czasami przygotowywał po dwie wersje „główek”. Tak było w przypadku Karola Świerczewskiego - jedna podobizna była w czapce, druga bez. Jednak ostatecznie z 50 złotych spoglądał na nas generał w pełnym umundurowaniu. Ostatnim banknotem, który Andrzej Heidrich zaprojektował przed denominacją, było 5 milionów złotych z wizerunkiem Józefa Piłsudskiego. Jednak podobizna marszałka nie trafiła do naszych portfeli, bo zdecydowano się położyć kres dopisywaniu kolejnych zer. Ludziom zaczynały się już wszak mylić coraz to wyższe nominały!

Rozpoczęły się poszukiwania pomysłu na nową serię banknotów po denominacji. Jedna z koncepcji zakładała, że będą przedstawiały polskie miasta: Gdynię, Katowice, Zamość, Warszawę, Gdańsk, Wrocław, Poznań, Kraków i Gniezno. Serię tę, która nie weszła do obiegu z powodu niewystarczających zabezpieczeń przed sfałszowaniem, projektowali Waldemar Andrzejewski i Adrzej Heidrich. Co ciekawe, na projektach Heidricha są same zera, bo artysta nie znał jeszcze nominałów.

A jak wygląda droga od pomysłu do przemysłu?

- Każdy wzór banknotu zatwierdza prezes Narodowego Banku Polskiego - mówi Przemysław Kuk, dyrektor Biura Prasowego NBP. - Wcześniej Departament Emisyjno-Skarbcowy przygotowuje projekty, uwzględniające walory estetyczne i wymogi bezpieczeństwa. Wzory banknotów, którymi się posługujemy, zostały wprowadzone 16 lat temu w związku z denominacją. Jednak życie poszczególnych banknotów jest stosunkowo krótkie. Zależy od nominału, ale średnio trwa około roku. Większe nominały „żyją” zdecydowanie dłużej od niższych, bo ludzie bardziej o nie dbają. Podniszczone banknoty wycofuje się z obiegu i niszczy, a na ich miejsce wprowadza nowe. Ciekawostką jest, że są państwa, gdzie banknoty niszczą się o wiele szybciej niż w Polsce. Na przykład w Irlandii rzadko, szczególnie na prowincji, używa się portfeli, a banknoty się po prostu zgniata.

Zupełnie odrębną kwestię stanowią banknoty kolekcjonerskie, emitowane z okazji ważnych wydarzeń lub upamiętniające wybitne postaci i ich rolę w historii naszego kraju. Są zwyczajnym środkiem płatniczym, ale ich wartość dla kolekcjonerów przewyższa tę nominalną. Pierwszy z nich - „Jan Paweł II” - został wyemitowany w 2006 roku w rocznicę wyboru Karola Wojtyły na papieża. Zaprojektował go nie kto inny jak Andrzej Heidrich.

- W tym roku wyemitowaliśmy banknot o nominale 20 zł z wizerunkiem Marii Skłodowskiej-Curie w setną rocznicę przyznania jej Nagrody Nobla w dziedzinie chemii – dodaje Przemysław Kuk.

Raczej nie zastanawiamy się, jakie względy decydują o wyglądzie banknotu. Martwimy się o to, aby nasz portfel był jak najgrubszy, a nad walorami estetycznymi pieniędzy jesteśmy gotowi przejść do porządku dziennego... Coraz zresztą więcej w naszym życiu operacji bezgotówkowych - robimy elektroniczne przelewy, płacimy kartą. Z drugiej strony, jesteśmy przywiązani do naszej waluty i chyba nie będzie łatwo się z nią rozstać. A na banknotach euro widnieją mosty, symbolizujące łączenie się państw członkowskich, oraz okna jako znak otwierania się na innych. Są wytworem wyobraźni, gdyż nigdzie w rzeczywistości nie istnieją...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera