Dokładniej chodzi o konsultacje projektu w formie uchwały Rady Ministrów z 28.02.2023 pod nazwą "Kompleksowe zagospodarowanie Dolnej Wisły". Swoje uwagi można przesyłać do 14 kwietnia 2023 roku. Realizację programu ustala się na lata 2023–2032, a jego wykonawcą będzie Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie”.
Jednocześnie ustanawia się łączny limit środków z budżetu państwa na poziomie 7,5 mld zł, dzieląc go szczegółowo na poszczególne lata. Program ma być instrumentem wdrożeniowym polityki rozwoju śródlądowego transportu wodnego, który został już określony w Krajowym Programie Żeglugowym do roku 2030 (obecnie jest na etapie strategicznej oceny oddziaływania na środowisko). Przyjęcie i realizacja programu będą kamieniami milowymi wskazanymi w KPŻ 2030.
Mało mamy wody
Zasoby wodne Polski są ubogie i zapewnienie odpowiedniej ilości dla społeczeństwa, przemysłu i środowiska jest najważniejszym celem gospodarki wodnej. Szlak Dolnej Wisły od Włocławka do morza stanowi fragment międzynarodowej drogi wodnej E40, ale jej potencjał jest wykorzystany w niewielkiej części, w sposób nieusystematyzowany, co przez dziesięciolecia doprowadziło do wielu zaniedbań.
Wisła poniżej stopnia wodnego we Włocławku degradowana jest przez procesy erozyjne, dno jest wypłukiwane silnym nurtem rzeki i systematycznie obniża się. Tym samym obniża się poziomu wód gruntowych. Procesy te wynikają głównie z braku podparcia dla stopnia wodnego Włocławek oraz wieloletniej pracy elektrowni wodnej w trybie szczytowej mocy - wyjaśnia Ministerstwo Infrastruktury
To może być katastrofa, a wtedy zginą ludzie
Według ekspertów, hipotetycznie, w wyniku awarii zapory we Włocławku, istnieje duże ryzyko przerwania wałów przeciwpowodziowych i powodzi.
Możliwe straty szacuje się na 5,5 mld zł, zaś tylko na Żuławach to kwota może wynieść ok. 2,5 miliardów. Podobne skutki może wywołać jednoczesne wystąpienie kilku zatorów lodowych. W wyniku powodzi ok. 56 tys. ludzi zostanie narażonych na utratę życia lub zdrowia, zalanych zostanie 13 tys. budynków mieszkalnych, 726 społecznych oraz 183 zabytkowe.
- Taki scenariusz jest mało prawdopodobny, bo zaporę wzmocniono, ale jak to mówią - różne rzeczy się zdarzają – komentuje prof. Zygmunt Babiński, hydrolog z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. - Nawet gdyby doszło do przerwania tamy, wiślane wały przeciwpowodziowe są na to przygotowane i wytrzymałyby nawet tak zwaną wodę tysiącletnią, czyli 11 tysięcy metrów sześciennych na sekundę. Jednak przy założeniu, że międzywale byłoby oczyszczone z rosnących tam krzaków i drzew, a nie zawsze tak jest. Ponadto wały osłabiają myszy, nornice i bobry.
Żegluga jest na mieliźnie
Dolna Wisła nie spełnia warunków umożliwiających prowadzenie opłacalnej ekonomicznie żeglugi śródlądowej, w tym na zapleczu portów morskich o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej.
Wynika to z niskiej jakości infrastruktury hydrotechnicznej lub zupełnego jej braku. Obecnie kryteria właściwe dla dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym spełnia jedynie ok. 66,5 km dolnego odcinka Wisły, przy czym wartość ta jest sumą krótkich odcinków, a nie spójnym fragmentem rzeki, na którym może odbywać się regularna żegluga. 90 proc. przewozów związane jest z obsługą portów morskich oraz z przewozem wydobywanych surowców lub wytworzonych produktów do miejsca przeładunku. W roku 2019 przewozy ładunków Wisłą wyniosły ok. 48 tys. ton.
To też może Cię zainteresować
Resort infrastruktury podkreśla, że ratyfikując europejskie porozumienie w sprawie głównych śródlądowych dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym (AGN), Polska wyraziła intencję rozwoju i modernizacji wskazanych dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym (klasa „E” odpowiadająca co najmniej IV klasie żeglowności) oraz włączenia do sieci europejskich korytarzy transportowych. Transport Wisłą ma miejsce przede wszystkim w obrębie węzłów wodnych i portów.
Zdaniem Ministerstwa Infrastruktury budowa stopnia wodnego w Siarzewie pozwoli na kompleksowe wykorzystanie potencjału dolnej Wisły – zarówno w kontekście redukcji zagrożeń, jak i wykorzystania transportowego drogi wodnej. SW Siarzewo będzie projektowany jako obiekt hydrotechniczny, który w przeciwieństwie do SW Włocławek będzie mógł funkcjonować samodzielnie, bez konieczności budowy kolejnych stopni w kaskadzie i nie powodując wzmożonej erozji oprócz naturalnych procesów erozyjnych poniżej stopnia.
Trzeba określić kierunki rozwoju
Jednak zakres wprowadzanych zmian rozwoju tej drogi wodnej i realizacja postanowień AGN wymagają określenia kierunków rozwoju infrastruktury na Dolnej Wiśle i przygotowania stosownych dokumentów, za co odpowiedzialny jest minister właściwy ds. żeglugi śródlądowej (obecnie w strukturze resortu infrastruktury).
Głównymi celami programu jest zapewnienie warunków żeglugowych i zwiększenie dynamiki rozwoju wodnego transportu śródlądowego (w tym wzmocnienie integracji portu morskiego Gdańsk z zapleczem lądowym), rozwój turystyki wodnej oraz hydroenergetyki (w tym zwiększenie bezpieczeństwa krajowego systemu energetycznego), a także poprawa funkcjonowania gospodarki wodnej na Kujawach i Pomorzu.
