- Wszyscy zawodnicy wagi lekkiej zaczynają przygotowania do nowego sezonu z równymi szansami kwalifikacji do osad olimpijskich - dwójki i czwórki - mówi Bogdan Gryczuk, szef wyszkolenia związku.
<!** Image 3 align=none alt="Image 200822" sub="Marian Drażdżewski (na pierwszym planie) nie będzie prawdopodobnie już trenował zawodników wagi lekkiej, m.in. czwórki bez sternika - w składzie od lewej: Łukasz Pawłowski, Łukasz Siemion, Miłosz Bernatajtys, Paweł Rańda. [Fot.: Tymon Markowski]">Osady w konkurencjach wagi lekkiej - dwójka podwójna i czwórka bez sternika - przez ostatnią dekadę były wizytówkami polskiego wioślarstwa (patrz ramka). Sezony olimpijskie są cezurą czasową sukcesów bądź porażek zawodników, trenerów i działaczy. Po igrzyskach w 2012 roku w Londynie okazało się, że nie mamy ani wartościowej dwójki - nie zakwalifikowała się na igrzyska - ani czwórki - ostatnie 13. miejsce - tę osadę prowadził trener LOTTO Bydgostii WSG, Marian Drażdżewski.<!** reklama>
Rańda na razie (?) rezygnuje
Co dalej z wagą lekką? Czy pozostała nam „spalona ziemia”, a na kolejne sukcesy będziemy czekać latami?
Polski Związek Towarzystw Wioślarskich, szkoląc pierwszą reprezentację, nie zapomina o zmiennikach, szukając ich głównie w reprezentacji młodzieżowej.
- Od listopada rozpoczęliśmy przygotowania kadry do sezonu - mówił szef wyszkolenia związku Bogdan Gryczuk. - Na badania w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej powołaliśmy 16 zawodników, którzy w tym roku osiągali znaczące wyniki na arenie międzynarodowej - to mistrzowie świata z czwórki podwójnej i czwarta ósemka wagi lekkiej w konkurencjach nieolimpijskich oraz czwórka bez sternika wagi lekkiej z igrzysk w Londynie. Wysyłając zawiadomienie o badaniach i powołaniu na pierwszy obóz w grudniu postawiłem jeden warunek - zawodnicy muszą mieć wagę 74 kg. Stawili się wszyscy wytypowani oprócz olimpijczyka, szlakowego czwórki Pawła Rańdy.
Od 30 listopada do 19 grudnia kadra uczestniczy w zgrupowaniu w Zakopanem. Chęć udziału wyraziło 11 zawodników: m.in. Adam Mrotek, Sebastian Krajewski (obaj LOTTO Bydgostia WSG), Artur Mikołajczewski oraz dodatkowo Jerzy Kowalski (Gopło Kruszwica). Łukasz Pawłowski (AZS UMK Energa Toruń) dołączy do grupy 9 grudnia. Z przyczyn osobistych z pierwszego obozu zrezygnowali Miłosz Bernatajtys i Łukasz Siemion (obaj LOTTO Bydgostia). Z powodu rezygnacji z udziału w badaniach przy ustaleniu powołań nie brano pod uwagę Pawła Rańdy.
Związek zwleka z decyzją
Kto poprowadzi jako trener wagę lekką do następnych igrzysk w Rio de Janeiro w 2016 roku?
To na razie tajemnica. Raczej nie będzie to dotychczasowy trener Marian Drażdżewski. Szef wyszkolenia związku Bogdan Gryczuk zapowiedział po igrzyskach zmiany w tej grupie, nie wskazując szkoleniowca. Z kolei minister sportu Joanna Mucha w październiku stwierdziła, że czwórka nie wypełniła stawianego przed nią zadania. Być może więcej dowiemy się po sobotnim posiedzeniu zarządu związku lub styczniowym sejmiku wyborczym. Na razie w Zakopanem wagą lekką zgodził się zaopiekować Jerzy Broniec, trener naszych dwukrotnych mistrzów olimpijskich - Sycza i Kucharskiego.
To były lokomotywy!
Osady wagi lekkiej - dwójka podwójna i czwórka bez sternika, prowadzone przez Jerzego Brońca i Mariana Drażdżewskiego, były lokomotywami polskiego wioślarstwa, zdobywając medale na igrzyskach olimpijskich, mistrzostwach świata i Europy od 1997 roku do 2010.
Największe sukcesy: dwójka podwójna wagi lekkiej: Robert Sycz (LOTTO Bydgostia WSG) - Tomasz Kucharski (AZS Gorzów) - złote medale na igrzyskach olimpijskich w Sydney (2000 r.) i Atenach (2004).
Czwórka bez sternika wagi lekkiej: Paweł Rańda, Miłosz Bernatajtys, Bartłomiej Pawełczak (obaj LOTTO Bydgostia WSG), Łukasz Pawłowski (AZS UMK Energa Toruń) - srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Pekinie (2008).
Sezon 2012: czwórka bez sternika wagi lekkiej w składzie: Rańda, Bernatajtys, Łukasz Siemion - LOTTO Bydgostia WSG (od 2009 zastąpił Pawełczaka), Pawłowski zajęła ostatnie - 13. miejsce na igrzyskach w Londynie, a wyniki w sezonie można określić jako kompromitację... Po zakończeniu kariery w 2008 roku przez Tomasza Kucharskiego związkowi nie udało się przez 4 lata zbudować wartościowej dwójki, która zakwalifikowałaby się na igrzyska. Miłosz Jankowski - Artur Mikołajczewski (Gopło Kruszwica) odpadli w kwalifikacjach olimpijskich w maju w Lucernie.