To już bydgoska tradycja, a zaczęła ją przed laty Sandra Pawłowska, bydgoszczanka, która stwierdziła, że w święta nikt nie powinien zostać bez wsparcia. Początkowo „Ciepło serca w słoiku” było akcją bożonarodzeniową, teraz czeka nas jej wielkanocna odsłona.
- Zapraszamy w świąteczny poniedziałek o godz. 11 na Stary Rynek w Bydgoszczy - mówi Ireneusz Nitkiewicz, bydgoski radny, który kontynuuje akcję. - Oprócz ciepłego bigosu w słoikach, żurku oraz potraw i ciast świątecznych można też przynosić żywność o przedłużonej trwałości, słodycze, a także chemię domową i kosmetyki - dezodoranty, maszynki do golenia, środki do mycia.
Część produktów, szczególnie ciepłe potrawy, zostaną od razu rozdane potrzebującym, którzy zjawią się na Starym Rynku w Bydgoszczy. Inne dary zostaną rozwiezione między innymi do Centrum Pomocy dla Bezdomnych Kobiet i Matek z Dziećmi przy Polance, Centrum Pomocy dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. Fordońskiej i do Kuchni dla Ubogich św. Brata Alberta.
- Będziemy też jeździć po bydgoskich koczowiskach i rozdawać żywność na miejscu - mówi Nitkiewicz. - Już mamy sporo darów. Prawie 300 kg żywności zebrał Zespół Szkół Budowlanych, w akcję zaangażowały się także dwie bydgoskie podstawówki - nr 35 przy Nakielskiej i nr 56 na Wzgórzu Wolności.
Najpopularniejsze nazwiska w Kujawsko-Pomorskiem [nowe dane]
Wideo: Kto zwykle zarządza domowym budżetem?/DDTVN