Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieści z Delecty. Resovia przyciąga Konarskiego

Marcin Karpiński
Dawid Konarski w Rzeszowie, Stephane Antiga w Bełchatowie, Michał Masny w Jastrzębiu - taki kierunek mogą wybrać zawodnicy Delecty.

Dawid Konarski w Rzeszowie, Stephane Antiga w Bełchatowie, Michał Masny w Jastrzębiu - taki kierunek mogą wybrać zawodnicy Delecty.

<!** reklama>
Po znakomitym sezonie, choć bez kropki nad „i”, drużyna Delecty, brzydko mówiąc, trochę się rozłazi. Ale zdaniem ekspertów, tego akurat można było się spodziewać.

Minęło dopiero kilka dni od zakończenia rozgrywek, a silniejsze finansowo kluby już zarzuciły przynęty na bydgoskich graczy, którzy triumfowali w sezonie zasadniczym i zajęli w PlusLidze czwarte miejsce. Włodarze z Glinek nie ukrywają, że jeśli pojawią się zdecydowanie lepsze oferty, nie będą w stanie ich przebić. Najwięcej propozycji otrzymał ponoć jeden z najlepiej punktujących w lidze siatkarzy Dawid Konarski. Napływały one również z zagranicy, m.in. z Włoch. Aktualnie najbardziej zaawansowane rozmowy prowadzi z nim podobno Asseco Resovia Rzeszów. Mistrzowie kraju, jak podał „Przegląd Sportowy”, są skłonni zapłacić za niego sporą kwotę i dołożyć Bartosza Janeczka. Czy Konarski rozwiąże z Delectą ważny kontrakt, okaże się niebawem.

Przesądzone natomiast jest odejście Stephane’a Antigi. Francuski przyjmujący po dwóch latach pobytu w grodzie nad Brdą zamierza wrócić do Bełchatowa, gdzie w roli trenera ma pracować jego przyjaciel Miguel Falasca.

Kolejnym graczem, który zamierza pożegnać Delectę jest Michał Masny. Według naszych informacji, najbliżej mu do Jastrzębskiego Węgla, czyli zespołu, z którym nasza drużyna przegrała walkę o brąz. Ponadto kontrakt z bydgoskim klubem kończy się Andrzejowi Wronie. W tym wypadku również w grę wchodzi odejście, ponoć do któregoś z najlepszych klubów: Skry, Zaksy, Jastrzębia lub Resovii.

Dalsze rozmowy prowadzone będą z Michałem Dębcem i Marcinem Wiką, zaś ważne umowy mają Wojciech Jurkiewicz i Marcin Waliński. Władze klubu z Glinek czeka więc gorący okres transferowy.

- Może jednak tak się też stać, że trzon drużyny zostanie. Na razie pewne jest tylko odejście Antigi - mówi prezes Delecty Piotr Sieńko.

I jeszcze jedna bardzo ważna sprawa - kwestia zatrudnienia nowego szkoleniowca. Po tym, jak Piotr Makowski objął kadrę siatkarek, do dyspozycji pozostał tylko dotychczasowy drugi trener Marian Kardas.

Prezes Sieńko nie ukrywa, że bardzo dużo ofert od zawodników napływa też do Delecty. - Jest ich mnóstwo. Przeglądamy i analizujemy ich statystyki. Na liście są choćby gracze z Włoch, Francji i Słowacji.

W różnych sprawach klub może wciąż liczyć na pomoc Makowskiego, który pozostał w zarządzie sekcji piłki siatkowej bydgoskiego klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!