Specjaliści z firmy produkującej aparaty słuchowe twierdzą, że odbiór zbyt głośnej muzyki z odtwarzaczy MP3 przez pięć lat po godzinie dziennie może doprowadzić do utraty słuchu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 135040" sub="Dominika Minga, pierwszoklasistka ze świeckiego Gimnazjum nr 1, przeszła badanie audiometryczne w piątek Fot. Marek Wojciekiewicz">Praktycy z Beltone przyznają też, że słuchanie jej z umiarkowaną głośnością przez maksymalnie 8 godzin dziennie nie stanowi takiego zagrożenia jak zbyt duża liczba decybeli. Co to znaczy „zbyt duża”?
- Prawie każdy z nas słucha MP3 czy MP4 na przerwach - opowiada czternastoletnia Martyna z Fordonu. - Na korytarzu jest straszny hałas, więc żeby go zagłuszyć, podkręcam głośnik. Kiedyś w domu przestraszyłam się po włączeniu „empeczwórki” ustawionej w szkole. Było nie do zniesienia głośno.
Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w Toruniu przeprowadził w ubiegłym roku badania słuchu ponad pięciuset uczniów pierwszych klas gimnazjum.
Okazało się, że...
... co piąty gimnazjalista ma z nim kłopoty, co czwarty słyszy szum w uszach. Zaburzenia tego typu mogą wpłynąć na adaptację dzieci w środowisku szkolnym - problemy z komunikacją i ograniczenia w przyswajaniu wiedzy.
<!** reklama>Trwa kolejna tura badań dofinansowanych w ramach pilotażowego programu przez Urząd Marszałkowski (w piątek i dziś zaplanowano je w Gimnazjum nr 1 w Świeciu, w najbliższym czasie poddani nim zostaną gimnazjaliści z Inowrocławia).
- Liczymy, że te działania profilaktyczne uświadomią młodym ludziom, jak negatywny wpływ na ich zdrowie ma nadmierny hałas. W porę zdiagnozowane problemy ze słuchem można skutecznie eliminować - uzasadnia marszałek województwa Piotr Całbecki.
Konieczne kontrole
Korzyść z takiej akcji jest dla doktor Marii Dreli, audiologa i otolaryngologa ze Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 w Bydgoszczy, oczywista. - Żyjemy w głośnym środowisku, młodzież korzysta z głośnych urządzeń. Zdarza się, że niedosłuch wykrywany jest zbyt późno, zatem badania przesiewowe mają sens - mówi specjalistka. - W naszym szpitalu diagnozowane są małe dzieci, niezwykle ważna jest powtarzalność badań, kontrole. Istotne jednak, by diagnoza niedosłuchu pochodziła od laryngologa, bo jego przyczyny bywają bardziej złożone niż tylko zbyt intensywne korzystanie z odtwarzaczy muzyki. Mogą być chociażby spowodowane nawracającymi infekcjami układu oddechowego.
Gimnazjaliści z nieprawidłowymi wynikami przeprowadzanej przez WOMP audiometrii objęci będą dalszą diagnostyką. Już pierwsze tegoroczne dane (na początku miesiąca badaniem objęto 80 trzynastolatków z Chełmna) pokazują, że wymagał jej co dziesiąty pierwszoklasista.
Warto wiedzieć
- Europejskie modele iPodów mają ogranicznik poziomu emitowanego dźwięku do 100 decybeli (co odpowiada hałasowi młota pneumatycznego z odległości pięciu metrów).
- Startujący samolot wytwarza hałas rzędu 120 decybeli.
- 130 dB powoduje u człowieka ból.
- 150 dB - taki hałas trwale uszkadza słuch.