Dyrektor finansowy Bayernu Michael Diederich powiedział, że "oznacza to wzrost o około 30%" w porównaniu z poprzednim rokiem i nazwał to "niezwykłym osiągnięciem".
Bayern odnotowywał rekordowe przychody każdego roku od 2015 roku, dopóki pandemia koronawirusa nie wpłynęła na spowolnienie finansowe w 2020 roku.
Diederich powiedział, że zysk netto grupy wzrósł do 35,7 mln euro (38 mln USD), co oznacza wzrost o 23 mln euro w porównaniu z poprzednim sezonem.
"Wszystko, co zarabiamy, inwestujemy w sport" – powiedział Diederich. "Dla nas zawsze najważniejszy jest sport. Niezmiennie utrzymujemy pozycję lidera zarówno w kraju, jak i za granicą. Naszym najważniejszym zwrotem z inwestycji są tytuły".
Bayern może pochwalić się wyjątkowym osiągnięciem, zdobył bowiem bezprecedensowe 11 tytułów Bundesligi z rzędu, a ta passa trwa nieprzerwanie od roku 2013 i może zostać przedłużona. Na ten moment po 11 rozegranych kolejkach Bayern jest drugi (29 pkt.) i traci dwa "oczka" do liderującego Bayeru Leverkusen.
W ostatniej kolejce pokonali na własnym obiekcie 1. FC Heidenheim 4:2. Dwie bramki zdobył Harry Kane, który ma już 17 ligowych goli w tym sezonie. Anglik wpisał się na listę strzelców w 14. i 44. minucie, dwukrotnie po asystach Leroya Sane. Nikomu przed nim w historii Bundesligi nie udało się zdobyć tylu bramek w pierwszych 11 kolejkach.
Gdyby sprowadzony tego lata z Tottenhamu Hotspur za ok. 100 milionów euro Kane utrzymał obecną częstotliwość trafiania do siatki, zakończyłby sezon z ponad 50 bramkami. Rekord należy do Roberta Lewandowskiego, który w rozgrywkach 2020/21 zdobył 41 goli, poprawiając po prawie pół wieku osiągnięcie słynnego Gerda Muellera (40).
