https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiedzę mają w małym palcu

Maria Warda
Reprezentanci żnińskiej Komendy Powiatowej Policji pokonali dziewiętnaście par reprezentujących komendy województwa kujawsko-pomorskiego.

Reprezentanci żnińskiej Komendy Powiatowej Policji pokonali dziewiętnaście par reprezentujących komendy województwa kujawsko-pomorskiego.

<!** Image 2 align=right alt="Image 123838" sub="Policjanci Leszek Kranz i Jakub Jabłoński powrócili do Żnina z pucharem / Fot. Maria Warda">- Trzecie miejsce w zawodach na szczeblu wojewódzkim to duży sukces - mówi Piotr Stachowiak, komendant KPP w Żninie. - Wyniki te pokazują, że nie mamy się czego wstydzić. To pozwala z opytymizmem patrzeć w przyszłość.

Sierżant Leszek Kranz jest policjantem ponad trzy lata, posterunkowy Jakub Jabłoński mundur założył dwa lata temu. - Nie musieliśmy się przygotowywać do tych rozgrywek - żartują. - Po prostu wykorzystaliśmy wiedzę, którą mamy. Jesteśmy wysportowani i dobrze strzelamy. A uczyć się nie mamy kiedy, bo najważniejsza jest dla nas służba.

Andrzej Lisiecki, kierownik sekcji patrolowo-interwencyjnej, który wytypował funkcjonariuszy na zawody, mówi, że policjanci trochę musieli się jednak uczyć. - Wytypowałem ich, bo są dobrzy i najstarsi w mojej sekcji, w której służbę pełni czternastu policjantów - twierdzi Andrzej Lisiecki.

<!** reklama>Obaj funkcjonariusze podczas zawodów występowali w duecie. Musieli wykazać się wiedzą z ustawy o policji oraz psychologii. - Pytano nas, między innymi, kiedy można kogoś zatrzymać - mówi Leszek Kranc. - Ponadto rozwiązywaliśmy testy.

Jakub Jabłoński dodaje, że wielu policjantów, którzy bardzo dobrze rozwiązali testy i świetnie wypadli w strzelaniu z symulatora laserowego, poległo podczas pokonywania wysokiej drewnianej przeszkody imitującej mur. - Było ślisko, dlatego nie każdy miał szczęście - mówi Jakub Jabłoński. - Jeden patrol, który był bardzo wysoko w punktacji, dużo stracił na tej przeszkodzie. My za policyjny tor przeszkód dostaliśmy siedem punktów, za wiedzę ogólną i strzelanie po cztery punkty i stanęliśmy na podium.

Puchar, który przywieźli do Żnina funkcjonariusze, jest okazały, lecz nasi rozmówcy mówią, że najważniejszy był dla nich uścisk ręki komendanta wojewódzkiego. - To, że policjanci z dwu- i trzyletnim stażem osiągają wysokie wyniki, jest dowodem, że młody wiek może iść w parze z profesjonalizmem, znajomością przepisów i dobrą kondycją, która jest potrzebna nie tylko na turniejach, ale przede wszystkim na służbie - mówi zadowolony Piotr Stachowiak.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski